
W Wieluniu Broń zaprezentowała się bardzo dobrze i wygrała przekonująco. Już w ósmej minucie radomianie zdobyli gola, ale arbiter dopatrzył się u Mikołaja Skórnickiego pozycji spalonej. Goście przeważali, byli częściej w posiadaniu piłki i praktycznie nie schodzili z połowy rywali. Taka gra przyniosła skutek już w 16 minucie, kiedy ładnym strzałem z narożnika pola karnego popisał się Mariusz Marczak i bramkarz WKS-u musiał skapitulować. Dziesięć minut później było już 2:0. Świetnym rajdem popisał się Dominik Leśniewski, który zakończył tę akcję strzałem w długi róg. Goście dążyli do zdobycia gola kontaktowego, przed przerwą Broń nieco się cofnęła ale w pierwszej połowie nie padły już żadne bramki.
Tuż po przerwie stoperzy ekipy z Plant popełnili błąd i Dawid Przezak wyszedł sam na sam z Norbertem Wnukowskim, ale posłał piłkę tuż obok bramki. Chwilę później ponownie próbował Przezak, ale jego uderzenie obronił golkiper Broni. W 59 minucie radomianie przeprowadzili kontratak, który bramką zakończył Michał Bojek. Minutę później miejscowi wykorzystali błąd obrony zespołu z Radomia a do siatki trafił Przemysław Szewczyk. W 69 minucie podopieczni trenera Tomasza Dziubińskiego mieli rzut karny, ale "jedenastki" nie wykorzystał Marczak. Gra zrobiła się nieco nerwowa, ale sytuację uspokoił gol Piotra Nowosielskiego na 4:1. Zawodnik Broni wykorzystał kontratak i pokonał bramkarza WKS-u. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i radomianie wysoko pokonali rywali.
W drugiej kolejce Broń podejmie w Radomiu rezerwy Legii Warszawa. Spotkanie rozegrane zostanie w piątek 15 sierpnia o godz. 19:00.
WKS Wieluń - Broń Radom 1:4 (0:2)
Bramki: Szewczyk 60' - Marczak 16', Leśniewski 26', Bojek 59', Nowosielski 76'
WKS: Kotecki - Ciężki (Rybak 75'), Karasiak, Maczurek, Dubiel, Wójcicki, Zawieja, Wira (Matusiak 70'), D.Przezak, Szewczyk, Fornalczyk (P.Przezak 89')
Broń: Wnukowski - Ankurowski, Gorczyca, Skórnicki (Rdzanek 77'), Wieczorek, Bojek (Ksiązek 75'), Bouchniba (Titunin 62'), Sałek, Lesniewski (Nogaj 84'), Marczak, Nowosielski