W meczu 17 kolejki grupy łódzko-mazowieckiej III ligi Broń Radom przegrała na własnym stadionie z rezerwami Legii Warszawa 0:1. Strzelcem zwycięskiem bramki dla gości był Grzegorz Tomasiewicz. To pierwsza porażka radomian u siebie w aktualnym sezonie.Zapis relacji LIVE - TUTAJ
Druga drużyna Legii Warszawa przyjechała do Radomia wzmocniona kilkoma zawodnikami z pierwszego zespołu, m.in. Inakim Astizem czy Patrykiem Mikitą. Już w pierwszej minucie ten drugi mógł wyprowadzić gości na prowadzenie. Jego strzał z ostrego kąta wybronił jednak Norbert Wnukowski. Pierwsze minuty zdecydowanie należały do przyjezdnych, którzy byli stroną przeważającą. Radomianie ograniczali się do kontrataków i rozbijania akcji gości. Podopieczni trenera Tomasza Dziubińskiego sporadycznie gościli pod bramką Mikołaja Smyłka, a jakiekolwiek zagrożenie stwarzali w zasadzie tylko po stałych fragmentach gry. Do przerwy utrzymał się wynik bezbramkowy.
Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy do siatki Wnukowskiego trafił Robert Bartczak, ale arbiter odgwizdał pozycję spaloną. Obraz gry nie uległ zmianie, w dalszym ciągu to podopieczni trenera Dariusza Banasika byli stroną przeważającą. Najpierw w 58 minucie minimalnie niecelnie uderzał Bartczak, a chwilę później pojedynek sam na sam z Mikitą wygrał Wnukowski. W 77 minucie świetną sytuację mieli gospodarze. Po dośrodkowaniu Mariusza Marczaka z rzutu wolnego piłkę strącił Damian Sałek, a przyjezdni wybili ją z linii bramkowej! Ta niewykorzystana sytuacja zemściła się na radomianach dosłownie chwilę później. Goście wyszli ze znakomitym kontratakiem i do siatki trafił Grzegorz Tomasiewicz, który dwie minuty wcześniej wszedł na murawę. Chwilę później Wnukowski dwukrotnie uratował swoją drużynę przed stratą gola. W ostatnich minutach gospodarze nie potrafili przedostać się pod pole karne przeciwnika i mecz zakończył się zwycięstwem rezerw mistrza Polski.
Broń Radom - Legia II Warszawa 0:1 (0:0)
Bramka: Tomasiewicz 78'
Bramka: Tomasiewicz 78'
Broń: Wnukowski - Rdzanek, Gorczyca, Skórnicki, Noheem, Leśniewski, Sałek, Ankurowski, Chrzanowski (Bartosiak 81') Marczak, Ślifirczyk (Nogaj 61')
Legia II: Smyłek - Turzyniecki, Alan, Astiz (Suler 46'), Bogusławski, Kopczyński, Kalinkowski (Kochański 82'), Bartczak, Anczewski (Tomasiewicz 76'), Peu (Arak 61'), Mikita
Legia II: Smyłek - Turzyniecki, Alan, Astiz (Suler 46'), Bogusławski, Kopczyński, Kalinkowski (Kochański 82'), Bartczak, Anczewski (Tomasiewicz 76'), Peu (Arak 61'), Mikita
POWIEDZIELI PO MECZU
Dariusz Banasik (trener Legii II Warszawa): Cieszymy się przede wszystkim z wyniku. Z tego trudnego terenu wywieźliśmy trzy punkty. Obie drużyny miały swoje sytuacje w tym spotkaniu. Z przebiegu meczu wydaje mi się, że należało nam się to zwycięstwo. Broń postawiła nam duże wymagania i wydawało się, że jest to taki mecz, że zespół, który strzeli jednego gola wygra. W drugiej połowie jednak przejęliśmy inicjatywę i stworzyliśmy parę klarownych sytuacji, szkoda jednak, że niewykorzystanych. Równie dobrze jednak po stałym fragmencie gry mogliśmy stracić bramkę.
Tomasz Dziubiński (trener Broni Radom): Spodziewaliśmy się, że Legia będzie przeważała w tym meczu. Byliśmy zespołem dobrze zorganizowanym w pierwszej połowie. W drugiej natomiast po naszym stałym fragmencie gry goście przeprowadzili dobry kontratak, którego nie przerwaliśmy w odpowiednim momencie i zakończył się on bramką. Nie robimy z tej porażki jakiejś tragedii. Jest to pierwszy mój przegrany mecz na własnym stadionie od drugiego maja. Dzisiaj przyjechał zespół, w którym było kilku zawodników, którzy robili różnicę i dlatego dzisiaj przegraliśmy. Mamy jeszcze w tej rundzie dwa trudne mecze.
