
Radomski pięściarz zaprezentował się kibicom i dziennikarzom w czwartek (17 kwiatnia), kiedy to w Galerii Słonecznej odbył się media trening połączony z konferencją prasową. Swoje umiejętności zaprezentowali także młodzi pięściarze Broni Radom, czyli klubu, w którym swoją karierę rozpoczynał Cieślak.
Rywalem radomianina na gali boksu w Legionowie będzie 39-letni Artur Binkowski, który w październiku ubiegłego roku w Wieliczce przegrał z Krzysztofem Zimnochem. Cieślak jest bojowo nastawiony przed starciem z doświadczonym przeciwnikiem. - Plan walki mam już ustalony. Jestem w bardzo dobrej formie, przygotowujemy się bardzo mocno już od stycznia. Trzeba wyjść na ring i wygrać tę walkę - zapowiada pięściarz.
- Wydaje mi się, że Michał jest w życiowej formie. Pracujemy ciężko od stycznia, doradzał nam Andrzej Gmitruk. Myślę, że Michał w Legionowie udowodni, ze jest pięściarzem z papierami nawet na międzynarodowe sukcesy - mówi trener Adam Jabłoński. - Myślę, że Michał wyślę Binkowskiego na emeryturę i chyba będzie to pożegnalna walka dla doświadczonego pięściarza - dodaje szkoleniowiec.
Sobotnia walka Michała Cieślaka z Arturem Binkowskim zakontraktowana została na sześć rund. Na tej samej gali swój pojedynek stoczy także inny radomianin Michał Żeromiński, który w wadze półśredniej skrzyżuje rękawice z Dawidem Kwiatkowskim. Dla "Żeromy" będzie to ósmy pojedynek na zawodowym ringu.
Michał Nowak (m.nowak@cozadzien.pl) / fot. Szymon Wykrota