"Ta historia mogła się potoczyć zupełnie inaczej. Więcej, mogło jej w ogóle nie być. A jeżeli już, to bez polskiego emigranta Janusza Walusia w roli głównej. Być może dziś byłby dobrze prosperującym biznesmenem gdzieś na antypodach, a nie więźniem z numerem identyfikacyjnym 936161101, odsiadującym wyrok dożywocia w Central Correctional Centre w Pretorii..."- tak Zichlarz rozpoczyna swoją książkę, dobrze i z reporterskim nerwem. I z tego poziomu nie schodzi.
Do politycznego zabójstwa doszło 10 kwietnia 1993 roku. Wspólnikiem Polaka był wysoko postawiony członek Partii Konserwatywnej w RPA. Po zabójstwie udało się zażegnać rodzący się konflikt, a rok później Nelson Mandela został pierwszym czarnoskórym prezydentem RPA.
Gdy pisze się reportaż o Afryce, nie sposób uciec od porównań z mistrzem gatunku Ryszardem Kapuścińskim. Zichlarz wypada tu zaskakująco dobrze. Udaje mu się opowiedzieć złożoną historię konfliktu rasowego w RPA i jednocześnie przedstawić los polskiego emigranta, który w 1981 roku przybył z Polski do Afryki i próbował utożsamić się z porządkami w nowej ojczyźnie. Autor opowiada też o kulisach zamachu, rosnącej legendzie Chrisa Maniego, dramacie Walusia, skazanego na karę śmierci, zamienioną potem na dożywotnie więzienie. Zichlarz korzysta z dokumentów, w tym IPN, relacji świadków, gazetowych wycinków. Dwukrotnie rozmawiał w więzieniu z samym Walusiem. Śledzi życie, urodzonego w Zakopanem mężczyzny, który w Radomiu mieszkał przy ul. Miłej i pracował jako szlifierz w Pracowni Szkieł Ozdobnych w Kozienicach. Opowiada o jego staraniach o paszport w PRL-owskiej Polsce, o tym jak udaje mu się wyjechać, jak sobie radził na nowej ziemi i jak doszło do tego, że zabił.
Sam autor książki jest postacią interesującą. To przede wszystkim dziennikarz sportowy, specjalizujący się w afrykańskiej piłce nożnej . Pisał dla "Gazety Wyborczej", "Przeglądu Sportowego", "Dziennika", "Gościa Niedzielnego". Współpracował z nigeryjską gazetą "Sports Souvenir", japońskim magazynem "Weekly Soccer Digest". Obecnie pracuje w "Fakcie". Wcześniej wydał chwaloną książkę "Afryka gola! Futbol i codzienność". "Zabić Haniego" powstała, kiedy podczas licznych podróży do Afryki, Zichlarz zainteresował się nie tylko sportem, ale sytuacją polityczną i społeczną RPA, burzliwą historią państwa.
ROW