[gallery id=1331]
Radomscy przedstawiciele PSL namawiali radomian do głosowania na ich kandydatów do Rady Miejskiej i sejmiku województwa, prosili również o poparcie dla swojego kandydata na prezydenta -Krzysztofa Ferensztajna.
DOBRZY I DOŚWIADCZENI
- Podczas tej kampanii nie atakujemy nikogo. Walczymy o sprawę, nie przeciwko komuś. W następnej kadencji najważniejsze będzie dla nas pozyskiwanie pieniędzy unijnych na rozwój miasta i regionu. Chcemy je przeznaczyć na szeroko pojęte bezpieczeństwo, w tym również budowę dróg gminnych i wojewódzkich. Zależy nam również na edukacji, w tym rozwoju szkolnictwa zawodowego i technicznego - przede wszystkim unowocześnianiu pracowni i laboratoriów w szkołach. Jednym z ważniejszych spraw będzie również zrównoważony rozwój regionu. Nieliczni wiedzą, że na 314 gmin na Mazowszu, blisko 100 ma status tych biedniejszych. Nie chcemy, żeby tak było – powiedziała Bożenna Pacholczak, kandydatka PSL do sejmiku. - Zapewniamy, że potrafimy współpracować. Dotychczasową koalicję z PiS oceniamy za spokojną, pracowitą i rozsądną. Deklarujemy, że jeżeli zostaniemy wybrani nie będzie żadnych kłótni ani swarów. Prosimy radomian o głos. Ludzie z PSL są dobrzy i doświadczeni.
- Wiem, że łatwo jest obiecywać i krytykować, tak jak to robią kandydaci, którzy nie mają doświadczenia. Ja nie chcę obiecywać rzeczy nierealnych. Musimy skupić się zmniejszeniu bezrobocia, ale osiągniemy to tylko realizując dwa działania. Przyciągniemy inwestorów, mając tereny inwestycyjne oraz dobrych fachowców. Czyli musimy rozwijać specjalną strefę, a także postawić na rozwój szkolnictwa zawodowego. Trzeba się również skupić na inwestycjach samofinansujących się. Wiem że hala czy stadion są ważne, ale musimy znaleźć sposób, aby później do nich nie dokładać – powiedział Krzysztof Ferensztajn, kandydat PSL na prezydenta miasta. - Często jestem pytany, dlaczego nie realizowałem tych działań, piastując stanowisko wiceprezydenta. Odpowiadam: nas z PSL było dwóch współrządzących, nie mieliśmy aż takich możliwości. Oceniając swoją pracę, nie mam sobie nic do zarzucenia, uważam, że wywiązałem się ze swoich obowiązków. Mam doświadczenie potrzebne, aby dobrze rządzić miastem, dlatego zachęcam do głosowania. Im będzie nas więcej, tym lepiej uda się zrealizować nasze cele.