Park nad Potokiem Północnym, między ul. Chrobrego a Malczewskiego - z dwoma placami zabaw dla dzieci i ścieżką rowerową - urządziła kilka lat temu firma AIG Lincoln, budując Osiedle Słoneczne, amfiteatr i aquapark. Park był zakładany z myślą o mieszkańcach bloków, ale od początku AIG Lincoln zapewniała, że korzystać będą mogli z niego wszyscy radomianie. Po przekształceniach własnościowych – park w 80 proc. należy do wspólnoty mieszkaniowej Osiedla Słonecznego, a w 20 proc. do spółki Poland Business Park. Właściciele zwrócili się do miasta, by przejęło od nich park – nieodpłatnie. Ale darowizna pociąga za sobą koszty. Rocznie na utrzymanie parku gmina musiałaby wydać ok. 80 tys. zł, a w tym roku – po przejęciu – zatrudnić dodatkowych ludzi w Zakładzie Usług Komunalnych i kupić za 168 tys. zł kolejny pojazd i kosiarki do trawy.
W poprzedniej kadencji broniłem miasta przed przejmowaniem tego terenu od inwestora i teraz też będę bronił – zapowiedział od razu Dariusz Wójcik. - Od kilku lat szliśmy na daleko idące ustępstwa wobec inwestora Osiedla Słonecznego i czas położyć temu kres.
Marek Szary (PiS) zwrócił uwagę na sposób, w jaki władze miasta chcą pozyskać pieniądze na utrzymanie parku – zwiększając deficyt budżetowy o 243,5 tys. zł. - Po raz pierwszy zdarzyłoby się, że miasto powiększa zadłużenie nie na inwestycje, ale na wydatki bieżące – mówił. - A tu mamy do czynienia z fanaberią. Bo ktoś sobie wymyślił, że mieszkania będą się lepiej sprzedawały, kiedy ich właściciele będą mieć do dyspozycji park. To teraz jego sprawa.
Kazimierz Woźniak (Radomianie Razem) proponował, żeby ci, którzy teraz protestują, cofnęli się nieco pamięcią i uderzyli we własne piersi. - W kwietniu 2014 roku na komisji gospodarki, kiedy ten temat był omawiany po raz pierwszy, tylko ja i radny Piotr Szprendałowicz byliśmy przeciwni przejęciu parku. Czterech radnych PiS głosowało wtedy za – przypomniał.
Wiceprezydent Konrad Frysztak wydobywał kolejne szczegóły: AIG Lincoln z propozycją przejęcia parku zwracał się do miasta w 2013 roku, a w 2014 była to już spółka Poland Business Park i mieszkańcy osiedla. Po pozytywnej opinii komisji gospodarki prezydent Andrzej Kosztowniak wydał zarządzenie o przejęciu terenu. Zaprotestował wtedy przewodniczący Wójcik, więc Kosztowniak napisał na rozporządzeniu, że prosi o wstrzymanie procedury przejęcia i spotkanie z prezydium rady. - Czy takie spotkanie się odbyło? Jeśli tak, to co z niego wynikło? - chciał wiedzieć wiceprezydent. - Bo zarządzenie poprzedniego prezydenta Radomia obowiązuje, i mieszkańcy domagają się teraz od nas zrealizowania tego rozporządzenia.
Część radnych zdawała się rozumieć oburzenie mieszkańców Osiedla Słonecznego, którzy dopiero niedawno zorientowali się, że wraz z mieszkaniem kupili kawałek parku i muszą nie tylko go utrzymywać, ale i płacić od niego podatek. Ale to nie powód, by kłopot przerzucać na barki wszystkich radomian. Ktoś zaproponował, żeby park sobie ogrodzili i nie pozwalali korzystać przypadkowym osobom.
Wiesław Wędzonka (PO) i Kazimierz Woźniak przekonywali, że miasto wystarczająco już szło na rękę Poland Business Park (wcześniej AIG) i nie może bardziej dać się wykorzystywać. Dwukrotnie np. przedłużano termin zakończenia inwestycji i zgodzono się na modyfikację pierwotnego projektu Centrum Słonecznego zamiast zwyczajnie naliczać inwestorowi kary za niezrealizowane przedsięwzięcie. - Najpierw niech firma wywiąże się z umowy, a dopiero potem będziemy się zastanawiać, czy przejąć park – postulował Woźniak.
Radni chcieli wiedzieć, co Poland Business Park ma jeszcze do zrobienia w Centrum Słonecznym i do kiedy. Okazało się, że w drugiej połowie października przyszłego roku mają być gotowe dwa budynki mieszkalne albo drugi biurowiec, albo hotel. Natomiast do czerwca 2018 ma powstać budynek biurowy.
W głosowaniu nikt nie poparł przejęcia parku nad Potokiem Północnym, 20 radnych było przeciw, a jeden wstrzymał się od głosu.
