W poniedziałek (30 maja) obchodziliśmy Dzień Rodzicielstwa Zastępczego. Podczas spotkania w kinie Helios z rodzinami zastępczymi i dyrektorami placówek rodzinnych, zostały wręczone specjalne podziękowania. - To jest poświęcenie i służba przez 24 godziny na dobę przez okrągły rok. Tu nie ma przerw, ani wolnego – mówi Krzysztof Gajewski, z-ca dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Radomiu.
Obecnie w Radomiu pod opieką 129 rodzin zastępczych pozostaje 202 dzieci. Działają także 4 rodzinne domy dziecka oraz 10 placówek rodzinnych, w których przebywa 75 dzieci. Funkcjonuje także "Słoneczny Dom", pod którego opieką pozostaje 43 dzieci.
- Na tę chwilę rodzin jest wystarczająca liczba. W zależności od sytuacji i potrzeb odpowiednio reagujemy i ich liczbę zwiększamy. Najlepiej by było, gdyby nie istniała potrzeba ich tworzenia w ogóle – mówi Krzysztof Gajewski, z-ca dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Każda z rodzin, która zdecyduje się na pełnienie takiej funkcji, musi przejść m.in. szereg specjalistycznych szkoleń oraz przygotowanie psychologiczne. - Najtrudniejsza jest opieka nad dzieckiem niepełnosprawnym. Niezwykle ważna jest tu ogromna wola i determinacja opiekunów. W swojej wieloletniej pracy spotkałem się z sytuacjami, gdy przyszli opiekunowie przeszli cały kurs i w pierwszym kontakcie z dzieckiem, wycofywali się. Jeżeli ktoś decyduje się pełnić taką funkcję, to musi też spełniać odpowiednie warunki lokalowe. Znamy przypadki rodzin, do których trafiały podopieczni, a potem dochodziło do tragedii. My chcemy mieć stuprocentową pewność, że do takich sytuacji nie będzie dochodzić. Rodziny, które się rozmyśliły, musiały wiedzieć co robią, bo jest poświęcenie i służba przez 24 godziny na dobę przez okrągły rok. Tu nie ma przerw, ani wolnego – dodaje Gajewski.
Dzień Rodzicielstwa Zastępczego
W zależności od rodzaju pieczy (np. rodziny zastępcze spokrewnione, zawodowe), opiekunowie mogą one liczyć na wsparcie finansowe ze strony gminy miasta Radomia. - W przypadku rodzin zawodowych jest przyjęty budżet, z którego głowa rodziny i jednocześnie kierownik takiego domu otrzymuje wynagrodzenie. W typowych domach rodzinnych jest przyjęty ryczałt – mówi Jerzy Zawodnik, wiceprezydent Radomia. - Staramy się zwiększać te wartości. Na poprzednim posiedzeniu Rady Miejskiej w Radomiu zwiększyliśmy pensje dla kierowników rodzinnych domów dziecka. Obecnie wprowadzamy uchwałę, która zwiększa ryczałt. W przypadku rodzin, gdzie nie ma dzieci niepełnosprawnych z 660 na 760, a w tych, gdzie są dzieci niepełnosprawne zwiększyliśmy z 860 zł na 960 zł. Rodziny zastępcze dzięki zgrupowaniu się w stowarzyszenie, otrzymały od nas dofinansowanie na letni wypoczynek dla podopiecznych. Staramy się pomagać, jak najwięcej, bo widzimy ile serca w to wkładają.
- To dla nasz szczególny dzień. Bardzo nam miło, że się o nas pamięta. Jesteśmy bardzo wdzięczni, ale osobiście czuję się trochę nieswojo, bo wszyscy tak podkreślają naszą pracę, a my przecież jesteśmy matkami, tak jak miliony kobiet - przyznaje Krystyna Grudzień, dyrektor placówki rodzinnej nr 12 w Radomiu.
Pani Krystyna z mężem obecnie wychowuje 7 dzieci w wieku od 3 do 17 lat. Rodzinny dom dziecka prowadzą od 10 lat w tym czasie mieszkało z nimi ponad 34 dzieci. - Najmłodsze dziecko trafiło do nas w wieku 8 miesięcy. Bardzo się staramy z mężem, aby w naszych dzieciach odbudować podstawowe, rodzinne wartości. Staramy się, aby nasza rodzina
była taka, jak być powinna. Jesteśmy dla dzieci filarem, murem, na który
dzieci mogą zawsze liczyć - dodaje pani Krystyna.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku Koalicja na rzecz Rodzinnej Opieki Zastępczej doceniła działania Radomia i Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Nasze miasto obok Gdańska, Gdyni, Kielc i Rybnika otrzymało wyróżnienie za działalność w obszarze pieczy zastępczej.
