Historia tej inwestycji sięga jeszcze 2010 roku kiedy planowano wybudowanie wzdłuż rzeki Mlecznej, od zalewu na Borkach, aż po Stary Ogród imponującego parku, którego główną atrakcją miał się stać skansen archeologiczny. Sercem planowanego skansenu miało być zrekonstruowane średniowieczne grodzisko, które przed wiekami stało nad brzegami dzisiejszej Mlecznej. Dane na temat osady zbierali archeolodzy z Polskiej Akademii Nauk. O wyeksponowanie kolebki Radomia zabiegał prof. Wojciech Kalinowski, badacz dziejów miasta. Jego zalecenia brano pod uwagę podczas przygotowywania wszystkich miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego.
Na początku inwestycji miał powstać nadrzeczny bulwar między ulicami Okulickiego a Maratońską. Jednak projekt obejmował znacznie większy obszar – od zalewu na Borkach po Stary Ogród, a w dalszej perspektywie zagospodarowanie całego terenu między Muzeum Wsi Radomskiej a Lasem Kapturskim. Projekt, a konkretnie wizualizacje bulwaru jednak znacząco się różnią od tego co zobaczyliśmy po latach w rzeczywistości. Jak to miejsce miało wyglądać możecie zobaczyć poniżej. Zaznaczyć jednak należy, że obecnie powstał tylko pierwszy etap wieloletniej inwestycji.
Projekt bulwarów i parku
„Dolina Mlecznej to zielone płuca miasta. Wędrówka wzdłuż rzeki może być też znakomitą lekcją historii Radomia. Tutaj powstała pierwsza osada, która stała się zalążkiem dzisiejszego miasta. Nad rzeką rodził się również radomski przemysł. Te argumenty zostały uwzględnione w koncepcji przygotowanej dwa lata temu przez Miejską Pracownię Urbanistyczną” - tak pisaliśmy w 2012 roku. Możecie o tym przeczytać TUTAJ.
Dużą część terenu miały zająć tereny zielone, a więc miejsce rozrywki i odpoczynku. W parku nad rzeką zaplanowano również kilka oczek wodnych. Miało nie zabraknąć placów zabaw, boisk do siatkówki i koszykówki. Atrakcją turystyczną miały się stać dwie trasy pieszo-rowerowe. Pierwsza historyczna, ukazująca poszczególne fazy rozwoju Radomia (od Piotrówki, przez Stare i Nowe Miasto aż do części XIX-wiecznej). Druga połączy Las Kapturski z Muzeum Wsi Radomskiej.
Wówczas radomski projekt był chwalony nawet na ogólnopolskich portalach architektonicznych, między innymi na portalu Sztuka Architektury.
Opóźnienia, droga donikąd, a może od sklepu monopolowego do płota i z powrotem. Takie słowa nasuwają się same patrząc na to co miało być, a co zostało wykonane. Jeśli wyrozumiali mieszkańcy mogą zrozumieć, że jest to pierwszy etap złożonej inwestycji to i tak chyba nikogo zdrowo myślącego nie powinno to zadowalać. Jeśli bowiem planujemy na przykład remont w domu, w pierwszym etapie wykonujemy prace niezbędne, najpotrzebniejsze. Po co zatem w pierwszym etapie wykonywać drogę donikąd? Na to pytanie z pewnością odpowiedź zna projektant.
Jak wygląda skończona już inwestycja możecie zobaczyć poniżej
Ukończone bulwary
Mamy bulwary. Przepiękne – prawie jak w innych miastach. No może trochę skromniejsze niż w Warszawie, Krakowie, Szczecinie, Bydgoszczy, Koninie, Toruniu, Włocławku, Płocku czy nawet w Jedlni Letnisku, ale mamy. Takie nasze, chytre radomskie. Może nie chytre, bo miasto będzie płaciło za oświetlenie trzy pasmowej autostrady spod monopola i śmietnika, przez piękne tereny rekreacyjno – spożywcze pod płot i z powrotem.
Radom aspiruje do miana miasta wojewódzkiego. Natomiast w kontekście realizacji nawet ciekawych inwestycji wciąż daleko nam nawet do statusu powiatu. W kontekście tego co nam proponowano, a co zostało zrealizowane pozostaje nam jedno – nauczmy się śmiać sami z siebie – będzie przynajmniej weselej. Bo jak to niektórzy mawiają - Radom Wąchockiem Europy.
Jak wyglądają bulwary w innych miastach możecie zobaczyć w galerii poniżej.
Bulwary w innych miastach
