Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjEiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjEiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=

Koniec Radomiaka

Koniec Radomiaka

- To wyjątkowa chwila – mówią wszyscy, którzy pojawili się dziś na pożegnaniu stadionu Radomiaka. Z jednej strony sentyment, liczne wspomnienia, a z drugiej duża radość i oczekiwanie na pojawienie się nowego obiektu sportowego.  Radomianie po raz ostatni mieli okazję oglądać mecz na starym boisku przy ul. Struga 63.

Sobota, 9 kwietnia 2016 roku to historyczny dzień dla radomskiego sportu, a w szczególności  dla kibiców i piłkarzy „Zielonych”. Stadion przy ul. Struga 63 był świadkiem wielu ważnych wydarzeń sportowych. Na nim Radomiak rozegrał mecz z Reprezentacją Polski czy Koroną Kielce. Dziś stadion przejdzie do historii. - Mamy świadomość tej historycznej chwili. Obecny obiekt przy ul. Struga 63 za kilka godzin przejdzie do historii. Zaczniemy już od jutra odliczać czas, do zakończenia największej w Radomiu inwestycji. Mamy nadzieję, że rundę jesienną w sezonie 2018/19 siatkarze, koszykarze, piłkarze Radomiaka rozegrają na nowoczesnych obiektach sportowych – mówi prezydent Radosław Witkowski, który przyznał nam, że na pierwszym meczu na stadionie przy Struga był w 1982 roku jako ośmiolatek. – Od tego czasu miałem przyjemność uczestniczyć w wielu meczach jako kibic – dodaje prezydent.


Pożegnanie stadionu Radomiaka

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjciIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjciIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+

Pożegnalny piknik

Na pożegnalny piknik stadionu i mecz Radomiaka przybyły tłumy. Mimo, że  było to pożegnanie, na stadionie panowała bardzo radosna atmosfera.  O godz. 12 obył się turniej dla dzieci. Na stadionie mogliśmy także oglądać mecz samorządowców z oldbojami i kibicami Radomiaka, w którym oldboje wygrali 3:2.  Dla najmłodszych organizatorzy przygotowali wiele atrakcji, były gry i zabawy, pokazy strażackie, konkursy z nagrodami. Niektórzy swoich sił próbowali na ściance wspinaczkowej, a także przy radarowej bramce, która mierzyła prędkość strzału.  Podczas pikniku kibice mogli nabyć wyjątkowe pamiątki np. krzesełka ze stadionu z podpisami piłkarzy czy kawałek murawy.

„Setki emocji i mnóstwo wrażeń, jeszcze tu wrócimy dla spełnienia marzeń”

Na pożegnanie stadionu oczywiście nie mogło zabraknąć specjalnie na tę chwilę przygotowanej oprawy. Były okrzyki, śpiewy, odpalone race, a także duży transparent z hasłem: „ Setki emocji i mnóstwo wrażeń, jeszcze tu wrócimy dla spełnienia marzeń”.  Dla wielu Struga 63 to miejsce, z którym wiążą się niesamowite wspomnienia.  – Dziś będzie wspaniała zabawa i tak powinno być – twierdzi Zdzisław Radulski, który w Radomiaku pracuje od 56 lat.  – Łza w oku się kręci, nie tylko mnie, ale chyba wszystkim tym, którzy kochają Radomiaka, a szczególnie ukochanym kibicom - dodaje. Dla pana Zdzisława wyjątkowym wydarzeniem związanym z historią tego miejsca było wejście Radomiaka do I ligi, obecnej ekstraklasy. - Szkoda, że byliśmy jeden sezon, ale byliśmy. To było największe wydarzenie w dziejach Radomiaka i mam nadzieję, że za jakiś czas na nowym obiekcie to powtórzymy. Chciałbym tego doczekać – nie kryje wzruszenia Zdzisław Radulski.

- Trochę mi przykro, bo kiedy tutaj gram to bardzo dobrze się czuję – przyznaje piłkarz Zielonych Leândro Rossi Pereira, który niestety w ostatnim meczu nie zagrał. - Są łzy wzruszenia, ale i duża radość, że powstanie nowy obiekt. Najważniejsze dla mnie wspomnienie, to pierwsza bramka strzelona dla Radomiaka w pierwszym  meczu  w  trzeciej lidze drugiej rundy.

Będziemy tęsknili…

Teren przy ulicy Struga 63 za kilka dni stanie się placem budowy. W miejscu, w którym przez kilkadziesiąt lat Radomiak rozgrywał swoje ligowe mecze, powstanie nowoczesna hala sportowo-widowiskowa i nowy stadion. Kibice przyznają, że ze zniecierpliwieniem wyczekują nowego stadionu.  - Z jednej strony coś się kończy, a z drugiej zaczyna. Byliśmy tutaj wiele lat i przeżyliśmy wiele miłych chwil. Na pewno będziemy tęsknili za tym miejscem, ale mam nadzieję, że niedługo. Bo z tego co wszyscy wiemy, będzie tutaj nowy obiekt i liczę, że za dwa lata wrócimy tutaj na „stare, ale nowe śmieci” – mówi Dawid Zwierzyk, prezes stowarzyszenia "Tylko Radomiak". - Cieszymy się, że wreszcie przy zaangażowaniu władz miasta udało się szczęśliwie doprowadzić do startu tej inwestycji. Najważniejsze jest to, że było i jest to miejsce, które łączy i jednoczy całą rzeszę kibiców i to jest na swój sposób wyjątkowe – przyznaje prezes stowarzyszenia, który zdradził, że jego ulubionym wspomnieniem jest mecz z Koroną Kielce 2:2 i dwie bramki Jacka Kacprzaka.

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjQxIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjQxIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

- Ciarki po plechach chodzą, bo będzie nam dane wybiec na murawę, po której biegali piłkarze, którzy tworzyli historię Radomiaka -  mówił tuż przed meczem z oldbojami Mateusz Tyczyński, dyrektor kancelarii prezydenta i wierny kibic „Zielonych” od wielu lat.  - To jest coś niesamowitego. Od małolata tutaj się pojawiałem. Byłem też na kilku wyjazdach. Serce szybciej bije, jak myślę co się będzie działo.

Drugi dom

Michał na pierwszy swój mecz poszedł w wieku ośmiu lat. Na stadion przy Struga przyprowadził go tata. Mecz, który utkwił mu szczególnie w pamięci to sparing "Zielonych" z Reprezentacją Polski. Ale w jego przypadku prawdziwa przygoda z kibicowaniem zaczęła się w 2003 roku, od tego momentu nie opuścił ani jednego meczu. Za swoim klubem podąża także na mecze wyjazdowe. – Z jednej strony czuję smutek, bo tyle lat się przeżyło na tym stadionie, ale z drugiej radość, bo przychodzą lepsze czasy. Każdy mecz jest wyjątkowy i najważniejszy, ale najbardziej emocjonujące dla mnie były  potyczki derbowe, jak również mecz z Koroną Kielce, wtedy miałem 14 lat. Na tym stadionie spędziłem praktycznie swoje dorosłe życie i traktuje go jak drugi dom – opowiada Michał, kibic Radomiaka

- Bardzo mile wspominam drużynę Radomiaka, gdzie nasz klub szedł do przodu i był drużyną, z której Radom był bardzo dumny – wspomina Henryk, kibic. – Na pierwszy mecz poszedłem, kiedy byłem młodym chłopakiem i to było bodajże w A klasie w latach 60 - tych. I od tego meczu zaczęło się kibicowanie. Z dzisiejszego meczu wziąłem troszeczkę murawy i krzesełko dla wnuczka, który też będzie kibicem Radomiaka. Sentymentem do tego stadionu i tzw. gołębnika zawsze będę wracać. 

Poniżej przedstawiamy filmik z pożegnania stadionu nadesłany przez Czytelnika - Karola Jana Wożniaka.


PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=

#WieszPierwszy

Najnowsze wiadomości

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE1IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE1IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Najczęściej czytane

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Polecamy