Teren należy do Poczty Polskiej, ale o sposobie jego zagospodarowania decyduje gmina, sprawująca tu nadzór architektoniczny. Właściciele bud od ponad roku działają bez umów, płacą tylko czynsz. O tym, że mają czas do końca remontu dworca, byli informowani przez magistrat już dawno. Dwa lata temu proponowano im nawet przeniesienie się na plac przy ul. Domagalskiego, pod drugiej stronie dworca.
- W kwietniu ubiegłego roku Poczta Polska nie przedłużyła nam umów. Od tamtego czasu, z miesiąca na miesiąc płacimy miesięcznie 1000 zł za wynajem – mówi jedna z właścicielek budek, która pragnie pozostać anonimowa. - Rozpoczęliśmy działania, aby utrzymać nasze jedyne miejsca pracy. Udało nam się ustalić, że Poczta Polska nie ma nic przeciwko, żebyśmy tu zostali, ale kluczowe decyzje w tej sprawie podejmuje miasto. Zebraliśmy ponad 300 podpisów od osób, które u nas kupują – oni również chcą, żeby pod dworcem był handel. Byliśmy u przedstawicieli władz miasta, ale nic nie udało nam się wskórać.
Właściciele budek skarżą się, że nie otrzymali żadnych alternatywnych rozwiązań. - Miejsca przeznaczone do handlu w tunelu i na terenie dworca w pierwszej kolejności przysługują osobom, które były tam przed rozpoczęciem remontu. Zresztą są one dla nas stanowczo za drogie, dlatego nie ma możliwości, abyśmy się tam przenieśli – przyznaje inna właścicielka budki pod dworcem PKP.
- Generalnie to my nie jesteśmy stroną w tej sprawie, ponieważ są to tereny Poczty Polskiej. Była nasza zgoda, aby te budki stały tam do zakończenia remontu dworca PKP. W ubiegłym roku ustalenia były takie, że ci kupcy będą mogli przenieść się na drugą stronę tunelu, ale wycofali się z takiej możliwości - mówi Katarzyna Piechota-Kaim, rzecznik Prezydenta Miasta Radomia. - W tej chwili nic do końca nie jest jeszcze ustalone, zostało trochę czasu, więc być może uda się wypracować jakiś kompromis - dodaje.
Kupcy, z którymi rozmawialiśmy mówili nam, że propozycja wybudowania pawilonów handlowych po drugiej stronie tunelu z początku wydawała się dla nich atrakcyjną ofertą. Jednak po przeanalizowaniu wszystkich kosztów związanych z budową nowej infrastruktury, okazała się ona dla nich zbyt kosztowna.