W niedzielę (12 października) o godz. 7.20 zmotoryzowany patrol straży miejskiej kontrolował ulicę Młodzianowską w Radomiu. Funkcjonariusze spostrzegli dróżniczkę z przejazdu kolejowego, która wzywała ich pomocy. Jak się okazało, po torach spacerował mężczyzna.
- Funkcjonariusze natychmiast pobiegli go szukać. Po około 100 metrach napotkali mężczyznę, który ledwo trzymał się na nogach. Sprawca zamieszania spowodował zatrzymanie pociągu relacji Skarżysko-Kamienna – Radom. Mężczyznę przewieziono do Komendy Miejskiej Policji w Radomiu. Podczas badania na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu okazało się, iż mężczyzna miał ponad trzy promile - powiedział Piotr Stępień, rzecznik Straży Miejskiej w Radomiu.
Dwie godziny później strażnicy musieli ponownie interweniować, tym razem na ulicy Kolberga. Uwagę funkcjonariuszy zwrócili tam dwaj mężczyźni, którzy stali przed jednym z budynków i na widok patrolu zaczęli się podejrzanie zachowywać.
- Strażnicy postanowili sprawdzić posesję przy ulicy Kolberga 19. Na miejscu okazało się, że na tyłach budynku dochodzi do kradzieży elementów metalowych w tym rynny, studzienki kanalizacyjne oraz okucia z okien. Na gorącym uczynku przy demontażu elementów metalowych zatrzymano jedną osobę. Na miejsce wezwano patrol policji. 17 - latek przyznał się do kradzieży. Jak się okazało, dwaj mężczyźni przy bramie pilnowali, aby kolega mógł bezpiecznie demontować elementy metalowe - dodał Piotr Stępień.
- Strażnicy postanowili sprawdzić posesję przy ulicy Kolberga 19. Na miejscu okazało się, że na tyłach budynku dochodzi do kradzieży elementów metalowych w tym rynny, studzienki kanalizacyjne oraz okucia z okien. Na gorącym uczynku przy demontażu elementów metalowych zatrzymano jedną osobę. Na miejsce wezwano patrol policji. 17 - latek przyznał się do kradzieży. Jak się okazało, dwaj mężczyźni przy bramie pilnowali, aby kolega mógł bezpiecznie demontować elementy metalowe - dodał Piotr Stępień.
