Pierwsze 10 kilometrów naszej wycieczki pojedziemy dokładnie tą samą trasą, którą jechaliśmy do Szydłowca. Czyli będą to kolejno: ulice Grzecznarowskiego, 1905 roku, Wierzbicka, Warsztatowa i (tuż za budynkiem Komandora) Stara Żelazna. W tym miejscu na Co Za Jazda! do Szydłowca praktycznie wszyscy się pomylili wjeżdżając za radiowozem na obwodnicę. Należało natomiast wyjeżdżając z ulicy Warsztatowej do obwodnicy na rondzie pojechać prosto, a nie w prawo. Jadąc prosto przetniemy obie "nitki" obwodnicy i znajdziemy się na równoległej drodze dojazdowej.
Ulica Stara Żelazna doprowadzi nas po chwili do zniszczonych budynków poniemieckiej parowozowni. Ruiny prezentują się okazale, ale z racji, że to dopiero początek naszej wycieczki, nie będziemy się zatrzymywać. Następnie zachowując szczególną ostrożność pokonamy dwa niestrzeżone przejazdy kolejowe i wyjedziemy w Trablicach. Mieszkańcy Trablic w dość nietypowy sposób uczcili postać ks. Romana Kotlarza poświęcając mu przystanek autobusowy. Będziemy mieli okazję go podziwiać.
Następnie pomkniemy w kierunki wsi Kotarwice. Wśród pól i domostw dotrzemy do rozdroża lewo - prawo. Tu wspólna trasa się kończy. Wówczas, jadąc do Szydłowca skręcaliśmy w prawo. Teraz skręcimy w lewo. Po chwili dojedziemy do szosy nr. 733 łączącej Parznice z Kowalą. Przetniemy ją w poprzek i gładkim, drobnoziarnistym grysem dotrzemy do Walentynowa. Tu na obrzeżach wsi, przy znaku z przekreśloną nazwą WALENTYNÓW skręcimy w prawo w niewielki zagajnik. Po chwili kolejne rozdroże typu lewo - prawo. My jedziemy w lewo i tym sposobem, mijając kilka zabudowań malutkiej wsi Majówka dojedziemy do kolejnej ruchliwej szosy: Radom - Wierzbica. Tu kręcimy w lewo, a następnie (po kilkunastu metrach) w prawo. Teraz cały czas prosto, aż do niewielkiego lasu. Tu "trzymamy się" lewej strony i dukt pięknie wyprowadzi nas do Bardzic. Do tego punktu trasa wycieczki wiedzie różnymi rodzajami nawierzchni. Od Bardzic będzie to już praktycznie tylko szosa. Dalej pomkniemy w kierunku wsi: Bukowiec, Zalesice, Łączany, Pomorzany, aż do stawów w Stanisławowie. Tu przy młynie zatrzymamy się i w pięknych okolicznościach przyrody zrobimy sobie postój.
Posileni, wypoczęci i zadowoleni ruszymy w dalszą drogę. Przed nami ostatni "odcinek specjalny" - wysypana czarną szlaką droga, która doprowadzi nas do Pakosławia. Pakosław to już prawie meta, jeszcze tylko ostatnia prosta przyozdobiona panoramą nowoczesnych wiatraków i jesteśmy w Iłży.
Trasa do Iłży liczy 43 kilometry. Pierwsza część wycieczki (do Bardzic) to liczne szutry, dukty, pola i inne atrakcje. Bez obaw, piachu nie będzie :-) Druga część to, za wyjątkiem krótkiego odcinka za Stanisławowem, w całości asfalt.
Dokładną mapę trasy zobaczycie TUTAJ
Obowiązuje rejestracja uczestników. Żeby się zgłosić trzeba wysłać SMS o treści: jazda.ilza.imienazwisko na nr 7248. Koszt SMS-a to 2,46 zł brutto. Otrzymacie SMS zwrotny. Należy go zachować i okazać podczas rejestracji na starcie. Koniecznie więc zabierzcie na Co Za Jazda! telefon komórkowy!
Wysłanie jednego SMS-a uprawnia do skorzystania przez jedną osobę z wyprawy rowerowej, poczęstunku i udziału w konkursach z nagrodami. Można jednak z tego samego numeru telefonu zarejestrować na Co Za Jazda! np. kilku członków rodziny czy przyjaciół. Cały dochód z sms-ów przeznaczamy na akcję charytatywną - wsparcie chorego dziecka.
Na wspólną wyprawę jak zawsze zapraszają organizatorzy czyli Stowarzyszenie CoZaJazda i cały sztab Radomskiej Grupy Mediowej oraz Klub Turystki Rowerowej PTTK "Orkan" Radom.
Najświeższe wiadomości z Radomia i regionu znajdziesz na profilu CoZaDzien.pl na Facebooku - TUTAJ.
