Przez cztery dni nasze miasto opanują studenci. Klasycznie juwenalia rozpocznie barwny korowód, nie zabraknie również korowodu z udziałem przeróżnych aut, w tym samochodów Radomskiej Grupy Mediowej. To jeden z najbardziej charakterystycznych punktów studenckiej wiosny. - Zapraszamy studentów, ale także wszystkich mieszkańców do wzięcia udziału w pochodzie ulicami naszego miasta. Mile widziane będą kolorowe stroje. A to ważne, bo w trakcie korowodu będzie wybierana miss i mister, oczywiście spośród najlepiej przebranych osób – wyjaśnia Wojciech Okrój, przewodniczący Samorządu Studenckiego.
- Ideą korowodu jest taka, aby pokazać ludziom z miasta, że zaczynamy zabawę, żeby to było widać i słychać, że ta wiosna się zaczyna. Liczymy, że pogoda i ludzie dopiszą – dodaje Wojciech Okrój.
Zobaczcie jak studenci bawili się w poprzednich latach:
Juwenalia - czas "skandali i bezeceństw"
Juwenalia choć już od dłuższego czasu znane wszystkim żakom, w obecnej formie świętuje się je od niedawna. Czas na retrospekcję wiosny studenckiej!
Słowo juwenalia pochodzi oczywiście od łacińskiego iuvenalis, czyli „młodzieńczy". Pierwsze juwenalia zorganizował już w 59 r. sam wielki Neron. Od zawsze wiadomo było, że właśnie ten pan szczycił się organizacją najlepszych imprezami w mieście. Znudzony jednostajnym trybem życia (panowie, kobiety, panowie, lutnia, winogrona itp.) postanowił zorganizować coś wyjątkowego i oryginalnego. Zgłosił swój pomysł do tych, którzy zawsze bawią się najlepiej - młodzieży. Ta, zachwycona ideą, urządziła największą bibę roku. Na znak niezapomnianych chwil postanowili nadać tym dniom specjalną nazwę i tak powstały juwenalia! Czczone i świętowane dużą ilością wody rozmownej (dawniej wina) na cześć niezapomnianego historycznego wydarzenia.
Tak rozpoczęta tradycja przetrwała aż do dziś. Z biegiem czasu juwenalia ewoluowały. Sama nazwa - juwenalia jako święto studentów - przyjęło się od późnego średniowiecza, kiedy powstawały w Europie uniwersytety. Nawet prezydenci miasta chylą czoło ku wyjątkowości tych chwil, oddając samym żakom klucze do miasta, by to właśnie oni wówczas nim rządzili.
Dlatego bawmy się tak, jak historia nakazuje! Wszak od zawsze uczono nas, by czcić i świętować to, co ważne i wyjątkowe.