Zapis relacji LIVE z tego spotkania można przeczytać – TUTAJ.
Cerrad Czarni Radom nie mają dobrego startu bieżącego sezonu. Najpierw radomianie przegrali we własnej hali z GKS-em Katowice i Espadonem Szczecin, a teraz na wyjeździe ulegli Dafi Społem Kielce, czyli drużynie, która w trzech wcześniejszych pojedynkach nie wygrała nawet seta
Radomianie pojechali do Kielc po przełamanie i trzy punkty. Choć przed tym meczem Robert Prygiel przestrzegał przed lekceważeniem rywali, to tak naprawdę nikt jego słów nie brał na poważnie, a odczytywał tylko za przejaw kurtuazji. Ale wypowiedź radomskiego szkoleniowca okazała się prorocza i niestety jego zespół po pięciosetowej walce przegrał w hali Legionów.
Piątkowy mecz nie stał na najwyższym poziomie. Obie drużyny popełniały wiele błędów własnych i gra długimi momentami nie pasowała do tego poziomu rozgrywek. Można to zrzuci na karb początku sezonu, ale z ręką na sercu trzeba przyznać, że nie był to siatkarski spektakl, tylko twarda walka o ligowe punkty.
Pierwszego seta lepiej zagrali gospodarze, którzy szybko wyszli na prowadzenie i nie oddali go do samego końca. W radomskim zespole zmieniony został Wojciech Żaliński, ale Kamil Kwasowski nie zdołał uratować pierwszej partii i radomianie po kilku blokach oraz własnych błędach musieli uznać wyższość gospodarzy, którzy tym samym wygrali pierwszego seta w tym sezonie.
W drugiej partii do głosu doszli radomianie. Nasza drużyna zdecydowanie lepiej zagrywała i po wyrównanym początku zdołała odskoczyć na bezpieczną przewagę. W końcówce Dafi Społem nie udźwignęło ciężaru i przegrało tego seta 18:25.
Po 10-minutowej przerwie lepiej do gry wrócili gospodarze. Podopieczni Wojciecha Serafina prowadzili od samego początku, a w środkowej fazie partii mieli nawet pięć „oczek” przewagi. Radomianie jeszcze rzucili się do odrabiania strat i nawet doprowadzili do remisu 20:20. Niestety w kluczowych momentach nasza drużyna nie potrafiła przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę i przegrał tę partię 23:25.
Po wywalczeniu pierwszego meczowego punktu w tym sezonie gospodarze spoczęli na laurach. A słabszą postawę kielczan starał się wykorzystać Tomasz Fornal. To młody przyjmujący był jedną z niewielu jasnych postaci po radomskiej stronie siatki i po jego dobrych akcjach Cerrad Czarni prowadzili na początku czwartego seta nawet 14:9. Jednak ta przewaga okazała się zbyt nikła. Radomianie im bliżej końca partii tym grali strachliwie, a dzięki temu Dafi Społem doprowadziło do wyrównania, a nawet mieli piłkę meczową. Na szczęście „Wojskowi” ją obronili i wygrali seta 29:27 po udanym ataku Tomasza Fornala.
Niestety tie-break należał już do gospodarzy. W decydującej partii to oni mieli przewagę od samo początku, a radomianie nawet na moment nie zdołali dojść do głosu. Co prawda walczyli, ale przegrali tego seta 11:15, a całe spotkanie 2:3.
Tym samym Cerrad Czarni Radom przegrali trzecie spotkanie w tym sezonie. Kolejny mecz „Wojskowi” rozegrają w najbliższą środę, kiedy we własnej hali zmierzą się z BBTS-em Bielsko-Biała.
Dafi Społem Kielce – Cerrad Czarni Radom 3:2 (25:21, 18:25, 25:23, 27:29, 15:11)
Dafi Społem Kielce: Stępień, Pawliński, Nalobin, Wachnik, Łapszyński, Morozau, Czunkiewicz (l) oraz Biniek (l), Szymański, Superlak
Cerrad Czarni Radom: Droszyński, Żaliński, Teriomienko, Filip, Fornal, Huber, Watten (l) oraz Ostrowski, Vincic, Wasilewski (l), Ziobrowski, Kwasowski