- Trzecie miejsce to ogromny sukces - powiedział trener zespołu Marcin Brodecki, który dodał. - Aby się znaleźć w finałach Sportowa Czwórka musiała wywalczyć drugie miejsce na Mazowszu, aby potem wygrać półfinałowym turniej, w którym brały udział najlepsze drużyny z woj. Małopolskiego, Świętokrzyskiego i Lubelskiego. W turnieju finałowym mało kto liczył na sukces naszych piłkarek - zdradził trener.
- Po cichu liczyliśmy na medal, ale woleliśmy atakować podium niż startować w roli faworyta - zdradził Marcin Brodecki. - Stało się inaczej bo turniej rozpoczął się kapitalnie dla naszego zespołu. Na początek pierwszego dnia wygraliśmy z OKS Stomil Olsztyn 1:0 (Karoń), w drugim meczu pokazaliśmy charakter i z wyniku 1:0 zdołaliśmy wyjść na prowadzenie i wygrać 1:2 z UKS SP Orzeł Wałcz (2xKaroń), niestety rola jednego z nielicznych faworytów nie posłużyła nam i przegraliśmy dotkliwie z UKS Staszkówka Jelna 4:0, jak się później okazało mecz ten miał ogromne znaczenie w końcowym rozrachunku - relacjonuje trenera.
- Drugi dzień zaczęliśmy jeszcze bardziej zmotywowani od meczu z liderem rozgrywek, który zanotował komplet zwycięstw do tej pory, mecz był ogromnie emocjonujący ostatecznie zakończył się wynikiem 0:0. Piąty mecz turnieju rozegraliśmy z kolejnym faworytem UKS Bielawianka Bielawa. Ten mecz miał dwa oblicza pierwsza połowa to groźne ataki Naszych przeciwników druga połowa to już udowadnianie naszej wyższości. Mimo dogodnych sytuacji żadnej drużynie nie udało się zdobyć bramki i padł remis 0:0. Na uwagę zasługiwała Klaudia Piszczek która momentami broniła i łapała takie strzały, które przeciwnicy widzieli już w bramce. Ostatni mecz był meczem o wszystko walczymy o medale czy nasz przeciwnik ULKS MOSiR Sieradz. Odpowiednio zmotywowane nasze zawodniczki nie dały złudzeń kto zasługuję na zwycięstwo i wygrały 4:0 (2x Karoń, 2xWołczyńska) - powiedział Marcin Brodecki.
- W takim przypadku po dwóch dniach turnieju i sześciu rozegranych meczach wszystko miało się rozstrzygnąć w ostatniej kolejce w meczu z faworytem do złota MUKS Praga Warszawa. Każdy wynik punktowy dawał nam medal, przy zwycięstwie na pewno srebrny, na złoty były szanse, ale tylko teoretyczne. Na drugim boisku w tym samym czasie rozgrywał się drugi mecz decydujący o medalach. Bielwainka Bielawa grała już praktycznie z Mistrzem Polski Olimpią Szczecin i żeby myśleć o medalu musiała zdobyć punkty. Ostatecznie po niezmiernie emocjonującym meczu LUKS Sportowa Czwórka Radom remisuje 0:0 z MUKS Praga Warszawa, a drugim meczu Bielwianka pokonuje Szczecin - dodał trener.
- Po ostatnim gwizdku sędzi dziewczęta z Radomia wpajając z uściskami w swojego trenera który już zdartym głosem krzyczał mamy medal, mamy medal - mówi kierownik drużyny Remigiusz Michalczewski. - Jestem ogromnie dumny ze swojego zespołu zasłużenie zdobyliśmy brązowy medal Mistrzostw Polski Młodziczek. Ciężko na niego pracowaliśmy przez ostanie miesiące. Przydarzył nam się jeden słabszy mecz trudno najważniejsze że potrafiliśmy pokazać charakter i nie zniechęcać się małymi niepowodzeniami – trener Marcin Brodecki.
Ostateczna kolejność drużyn:
1. UKS Olimpia Szczecin - 14 pkt. 13:3
2. UKS Bielawianka Bielawa – 13 pkt. 9:3
3. LUKS Sportowa Czwórka Radom – 12 pkt. 6:4
4. MUKS Praga Warszawa - 10 pkt. 7:7
5. UKS Staszkówka Jelna - 9 pkt. 11:12
6. ULKS MOSiR Sieradz - 7 pkt. 6:18
7. UKS SP Orzeł Wałcz - 6 pkt. 7:9
8. OKS Stomil Olsztyn - 5 pkt 7:10
