Radomianki jechały na Śląsk pewne swoich umiejętności. Przed tym meczem nasza drużyna zapowiadała walkę o komplet punktów i wydawało się, że nie są to puste obietnice. Co prawda po dwóch pierwszych kolejkach oba zespoły miały na swoim koncie po trzy punkty, ale faworytkami były zawodniczki z Radomia, które wywalczyły te „oczka” w pojedynkach z wyżej notowanymi rywalkami.
Spotkanie w gliwickiej hali rozpoczęło się od wyrównanej walki, ale z każdą piłką przewagę zdobywała radomska drużyna. Podopieczne Jacka Skroka były pewne swoich umiejętności i widać było, że nie boją się rywalek. Dzięki temu E. Leclerc Radomka Radom bez większych problemów triumfowała w dwóch otwierających mecz seta, w obu po 25:21. W trzeciej partii radomianki prowadziły już 16:12, ale wtedy zaczęły się problemy.
- Nagle straciliśmy swoją pewność. Dziewczyny przestały kończyć ataki, a i na zagrywce spuściliśmy nieco z tonu. Dzięki temu rywalki się nakręciły, a my nie zdołaliśmy na to odpowiedzieć – tłumaczył po meczu trener radomskiego zespołu, Jacek Skrok.
AZS Gliwice odrobił straty w trzecim secie i wygrał tę partię 25:23. To był pierwszy sygnał dla radomskiego zespołu, że w tym meczu będzie trzeba jeszcze powalczyć o zwycięstwo. W kolejnej partii radomianki ponownie dobrze zaczęły i prowadziły 8:4, a następnie 14:10. Niestety i ta przewaga okazała się zbyt mała. Gliwiczanki odrobiły straty i po serii w końcówce wygrały tego seta 25:19 i doprowadziły do rozgrywki tie-breakowej.
W decydującej partii radomianki prowadziły tylko na samym początku. Potem bliżej zwycięstwa cały czas była drużyna ze Śląska, która nie odpuściła i wygrała tego seta 15:11, a całe spotkanie 3:2.
Patrząc na pomeczowe statystyki trudno doszukiwać się elementu, w którym radomski zespół ustępował rywalkom. Nasze siatkarki lepiej spisywały się na zagrywce i w przyjęciu, w bloku obie drużyny były porównywalne, tak samo jak w ataku. Dlatego o końcowym sukcesie w tym spotkaniu zadecydowały detale, które tego dnia były lepsze po gliwickiej stronie siatki.
Po tym spotkaniu E. Leclerc Radomka Radom z czterema punktami na koncie zajmują siódme miejsce w ligowej tabeli. Kolejny mecz podopieczne Jacka Skroka rozegrają już w najbliższą sobotę, 21 października o godz. 17.30. Tego dnia radomianki w hali MOSiR-u zmierzą się z ligowym liderem MKS-em Kalisz.
Retransmisję spotkania z Gliwic mogą Państwo obejrzeć w poniższym linku. Natomiast wszystkie ligowe mecze E. Leclerc Radomki Radom mogą Państwo na żywo oglądać na portalu CoZaDzien.pl
KŚ AZS Politechniki Śląskiej Gliwice – E. Leclerc Radomka Radom 3:2 (21:25, 21:25, 25:23, 25:19, 15:11)
AZS Gliwice: Szczygieł, Trach, Szapawal, Sokolińska, Kukulska, Brzoska, Jagodzińska (l) oraz Piątek, Myjak, Gvantsa (l)
Radomka Radom: Przepiórka, Gądek, Kubacka, Szczepańska, Biała, Ponikowska, Bator (l), Samul (l) oraz Miechowicz, Pelczarksa, Molenda, Śmieszek