Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjEiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjEiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=

ROSA poległa dopiero po dogrywce

ROSA poległa dopiero po dogrywce

Radomska ROSA w końcówce 2017 roku dostarcza kibicom wielu emocji. Trzy ligowe zwycięstwa z rzędu, w tym dwa zakończone z przekroczoną granicą stu punktów i jedno, w którym do "bańki" zabrakło nam zaledwie czterech oczek. Zacięte i wyrównane boje w Lidze Mistrzów, a na koniec wisienka na torcie - koszykarski thriller zakończony dogrywką w Lublinie. Choć "Smoki" poległy w hali Globus, ROSA była częścią niezwykłego widowiska.

Mecz lepiej zaczęła ROSA. To nasza drużyna jako pierwsza objęła prowadzenie i szybko je zwiększała, trafiając raz po raz z dystansu. Dwanaście punktów przewagi przy stanie 18:6 pozwalało myśleć, że nasi zawodnicy mają ten mecz pod kontrolą, ale gospodarze nie odpuszczali. Ostatecznie dzięki dwóm trafieniom Harrowa, "Smoki" utrzymały bezpieczną przewagę i zakończyły kwartę prowadząc 26:18.

W drugiej partii obydwa zespoły zagrały nieco lepiej w defensywie na początku, co zaowocowało utrzymaniem przewagi radomian. Problem pojawił się, gdy ROSA miała na koncie czterdzieści oczek. Wówczas dziesięć punktów z rzędu zdobyli gospodarze, którzy doprowadzili do wyrównania. Start do końca pierwszej połowy był skuteczniejszy w ataku, dzięki czemu tuż przed przerwą wyszedł na skromne, dwupunktowe prowadzenie.

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjciIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjciIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+

Trzecia odsłona spotkania rozpoczęła się nie najlepiej. Gospodarze powiększyli przewagę do pięciu oczek, przez co podopieczni Wojciecha Kamińskiego zmuszeni byli gonić wynik. Ten wciąż balansował na granicy remisu. Sypiące się z obydwu stron trójki sprawiały, że żadna z drużyn nie mogła choć na chwilę poczuć się pewnie. ROSA ponownie objęła prowadzenie, by chwilę później przegrywać czterema punktami. Dosłownie w ostatnich sekundach trzeciej kwarty Kevin Punter popisał się skutecznym rzutem z dystansu, jednak po faulu Ryana Harrowa lublinianie otrzymali rzuty osobiste, dzięki którym odrobili jednopunktową stratę. Na tablicy wyników widniał remis.

Czwartą kwartę radomianie zaczęli od czterech punktów Puntera i Sokołowskiego, dzięki którym znów patrzyliśmy na rywali z lepszej pozycji. Kiedy "Sokół" zdobył dwa plus jeden po indywidualnej akcji, przewaga ROSY wzrosła do sześciu punktów. Niestety, chwilę później gospodarze odrobili straty. Do końca regulaminowego czasu gry trwała wymiana ciosów, której towarzyszyła skuteczna i efektowna postawa obydwu drużyn w defensywie. W końcówce meczu gospodarze prowadzili i już witali się z gąską, kiedy Kevin Punter rzutem na taśmę trafił za trzy i zapewnił ROSIE dogrywkę.

Emocjom nie było końca, jednak dogrywka rządzi się swoimi prawami. Znów byliśmy świadkami zaciętej walki o prowadzenie. Obydwa zespoły prześcigały się co chwilę. Najważniejszym momentem piątej partii było pięć oczek zdobytych przez Jamesa Washingtona. Trafienie z dystansu i wykorzystane rzuty wolne zapewniły Startowi cztery punkty przewagi, którą gospodarze dowieźli do końca meczu.

Mimo porażki ROSĘ należy pochwalić. Radomianie zaprezentowali się bardzo dobrze, grali skutecznie w ofensywie i dobrze w obronie. Niestety, spotkali na swojej drodze równie dobrze dysponowaną drużynę. W grze lublinian najbardziej imponowała gra defensywna, w której popisywali się blokami i odbiorami. Bardzo dobrze spisywał się także Marcin Dutkiewicz, który często trafiał za trzy oraz Chavaughn Lewis, który wyprzedził Kevina Puntera w klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców PLK. Podopieczni Wojciecha Kamińskiego dali się z kolei poznać jako zespół, w którym każdy odgrywa znaczącą rolę, co z pewnością dobrze wróży na dalszą część sezonu.

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjQxIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjQxIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

TBV START LUBLIN – ROSA RADOM 101:97 (18:26, 26:16, 21:23, 20:20, dogr. 16:12)

Start: 
Lewis 25 (3), Washington 21 (3), Dutkiewicz 18 (5), Mirković 8 (1), Szymański 0 oraz Reynolds 17, Gospodarek 8 (1), Ciechociński 4, Zalewski 0, Czerlonko 0.

ROSA: 
Sokołowski 22 (1), Punter 18 (3), Auda 17 (2), Zaytsev 13 (2), Szymkiewicz 12 (2) oraz Harrow 9 (1), Piechowicz 3 (1), Zegzuła 3 (1), Bojanowski 0, Szymański 0.

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".

Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=

#WieszPierwszy

Najnowsze wiadomości

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE1IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE1IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Najczęściej czytane

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Polecamy