Już dawno nie było tak dużych emocji związanych z pucharowymi potyczkami naszych zespołów. W środę, 25 kwietnia, aż dwa radomskie kluby powalczą o awans do najlepszej czwórki Pucharu Polski na szczeblu Mazowsza. Fanów futbolu czeka środa pełna wrażeń, które zapewnią pojedynki Cetrum Radom ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki i Broni Radom z Mławianką Mława.
Jako pierwsi do boju ruszą "Centralni". Rywalem naszego zespołu będzie trzecioligowy Świt Nowy Dwór Mazowiecki. Faworytem meczu są goście, jednak Centrum stać na sprawienie niespodzianki - podobnie, jak w starciu z faworyzowanym Mazurem Karczew. Ekipa z Nowego Dworu Mazowieckiego to znana na Mazowszu marka. W przeszłości przez rok Świt występował w ekstraklasie, a w barwach tego klubu występowali Michał Kucharczyk, Arkadiusz Malarz czy dobrze znany w Radomiu Maxwell Kalu. Świt jest także obrońcą mazowieckiego Pucharu Polski.
Świt ma bardzo mocną kadrę. W bramce zespołu z Nowego Dworu Mazowieckiego stoi Mateusz Prus, który w przeszłości występował w holenderskiej Rodzie Kerkrade, w obronie ważnym punktem jest wychowanek Legii Warszawa, Kamil Dankowski, w linii pomocy gra Michał Steć z przeszłością w ekstraklasie, a w ataku bryluje były napastnik GKS-u Bełchatów, Krystian Pałczyński. Mimo to taka "paka" zajmuje dopiero 10 pozycję w, co prawda silnej, ale jednak wciąż tylko trzeciej lidze.
Mecz Centrum Radom ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki odbędzie się o godz. 16.30 na bocznym boisku MOSiR-u przy ul. Chałubińskiego.
Później do gry wkroczą piłkarze Broni Radom, który na głównej płycie stadionu MOSiR-u podejmą Mławiankę Mława. Przed "Broniarzami" trudny dylemat - choć droga do finału mazowieckiego pucharu stoi otworem, podopieczni Artura Kupca mają napięty terminarz. W maju musieliby rozegrać trzy mecze w środę (dwa ligowe plus puchar). Mimo to, Broń nie rezygnuje z walki, ale podobnie jak w meczu z Mazurem Gostynin, klub z Plant przewiduje rotacje w składzie.
Mławianka Mława nie jest rywalem, którego należy się obawiać. Zespół obecnie występuje w czwartej lidze mazowieckiej, ale w grupie północnej. Zajmuje w niej piąte miejsce z sześcioma "oczkami" straty do lidera. Mławianka ma jednak na koncie jeden mecz więcej. Goście walczą o prawo gry w barażach o awans do trzeciej ligi i podobnie jak Broń, mogą wystawić do gry "drugi garnitur". W miniony weekend w spotkaniu ligowym klub z Mławy zremisował z Dolcanem Ząbki 2:2.
W naszym zespole brakuje "nowych" urazów. Do gry wróci Kamil Czarnecki, który korzystając z przerwy spowodowanej pauzą za kartki, leczył drobny uraz. Nie wiadomo jednak, czy snajper Broni zagra w tym spotkaniu. Szansę dostanie rezerwowy golkiper klubu z Plant, Paweł Młodziński. W ostatnim meczu pucharowym dobre wejście do zespołu zanotowali młodzi piłkarze. Niewykluczone, że trener Artur Kupiec uwzględni młodzież w planach na mecz z Mławianką.
Spotkanie Broni z Mławianką rozpocznie się o symboliczne godzinie - 19.26, co odnosi się do daty powstania radomskiego zespołu.
