Radomski trener mocno zaskoczył składem na prestiżowe spotkanie z GKS-em Tychy. W wyjściowym zestawieniu pojawili się m.in. Adrian Szady, Marcin Gawron oraz wracający po kontuzji Leandro Rossi i Michał Grudniewski. Tym samym na boisku mogliśmy obserwować pojedynek dwóch najlepszych strzelców II ligi. Łukasza Grzeszczyka z GKS-u i Leandro Rossi z Radomiaka.
Pierwsze połowa przebiegała pod dyktando gospodarzy. Drużyna walcząca o awans do I ligi grała bardzo dobry futbol. Tyszanie atakowali i wielokrotnie strzelali na radomską bramkę, ale Adrian Szady nie dał się pokonać. Radomski bramkarz bronił jak w transie i to głównie dzięki niemu do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis.
Na początku drugiej odsłony spotkania doskonałą okazję mieli radomianie. Błąd defensywy gospodarzy wykorzystał Dariusz Brągiel, który stanął oko w oko z bramkarzem tyskiego zespołu. Niestety radomski skrzydłowy nie zachował zimnej krwi i strzelił w słupek. W odpowiedzi do ataku ruszyli gospodarze, ale ich akcje kończyły się zawsze na Adrianie Szadym. Kiedy wydawało się, że spotkanie zakończy się podziałem punktów, decydujący cios wyprowadzili „Zieloni”. Do krosowego podania dopadł Mateusz Radecki i pewnym strzałem pokonał bramkarza GKS-u. Po tym uderzeniu gospodarze już się nie podnieśli i mecz zakończył się skromnym zwycięstwem Radomiaka.
Po tym pojedynku Radomiaka Radom z dorobkiem 47 punktów zajmuje ósme miejsce w tabeli, ale ma tyle samo punktów co wyprzedzająca go Puszcza Niepołomice. W następnej serii gier radomianie zmierzą się z Polonią Bytom. Mecz ten rozegrany zostanie przy Narutowicza 9 w sobotę (28 maja) o godz. 17.00.
GKS Tychy – Radomiak Radom 0:1
Bramki: Radecki 87’
GKS Tychy: Florek – Górkiewicz, Boczek, Tanżyna, Mańka, Grzybek (Rutkowski 84’), Hirskyj, Bukowiec, Grzeszczyk, Radziewicz (Wodecki 80’), Varadi (Mączyński 69’)
Radomiak Radom: Szady – Grudniewski, Jędrzejczyk, Świdzikowski, Sulkowski, Mikołajczak (Cupriak 55’), Kościelny, Radecki, Gawron, Brągiel (Chrabąszcz 90’), Leandro (Ropski 84’)