Radomiak Radom - Znicz Pruszków (relacja LIVE)

KONIEC! Kolejna efektowna wygrana Radomiaka u siebie.

I jeszcze korner dla gości.

Do podstawowego czasu gry sędzia Bielawski doliczył trzy minuty.

Dobra interwencja Jakuba Wawszczyka. A po chwili druga żółta i w konsekwencji czerwona kartka dla Klepczarka.

Bruno Luz zagrywa ze stojącej piłki w ręce bramkarza.

Paweł Tarnowski dwukrotnie fauluje Wawszczyka i dostaje za to żółtą kartkę.

Spokojnie kończymy spotkanie, mając je pod zupełną kontrolą.

Ale sędzia asystent nie byłby sobą, gdyby raz na jakiś czas nie machnął chorągiewką.

Rafała Makowskiego zmienia Maciej Filipowicz.

Tym razem po centrze w pole karne faulujemy rywala.

Absurd goni absurd. Dośrodkowanie, obrońca niefortunnie zbija piłkę i ta trafia... w słupek! Kolejny korner. A po chwili trzeci.

Dośrodkowanie w pole karne, obrońca uprzedził Bruno Luza.

Luz efektownie do Wawszczyka, ale po chwili został powalony na ziemię.

Michał Suchanek zmieni Damiana Szuprytowskiego.

Dominik Sokół w miejsce Patryka Mikity.

Radomiak na Luzie! Bruno po podaniu za plecy bramkarza strzela perfekcyjnie z boku pola karnego po długim słupku!

Ajj szansa! Szuprytowski w polu karnym, wychodzi Misztal i broni! Po chwili Mikita zbyt lekko dobija.

Arkadiusz Pyrka w miejsce Patryka Kubickiego.

Maciej Machalski zszedł z boiska, w jego miejsce Mateusz Długołęcki.

RAFAŁ MAKOWSKI! Potężne uderzenie z dystansu, piłka wpada do siatki po rękach bramkarza.

A Mikita próbując przyjąć piłkę wypuszcza ją sobie tak daleko, że aż trafiła do bramkarza.

Paweł Tarnowski kiwa się z samym sobą w środku pola.

Szybkie wznowienie z rzutu wolnego wprost w ręce bramkarza.

Szuprytowski wpadł w pole karne, nadział się na trzech rywali i padł na ziemię. Nie ma mowy o faulu, to nie jest mecz "Małego".

Nasza obrona trochę się gubi, ale przy tak dysponowanym Zniczu nie ma to żadnego znaczenia.

Na spalonym tym razem Bruno Luz.

Piłka z narożnika boiska zakręciła rogalikiem za bramkę ekipy z Pruszkowa.

Zablokowany strzał Znicza i kontra Radomiaka. Luz się rozpędził, ale wywalczył tylko rzut rożny.

Faul na Luzie, ok 30. metrów do bramki. Okazja do dośrodkowania.

Mocny strzał ponad bramką Halucha. Tymczasem Leo robi rundę wokół murawy i słucha braw kibiców.

W miejsce Marcina Bochenka pojawi się Konrad Budek.

Znicz nie składa broni, czyli możemy spodziewać się trzeciego gola dla Radomiaka.

Leandro schodzi z boiska, w jego miejsce Bruno Luz.

Sędzia wskazuje spalonego, kiedy Zjawiński był na swojej połowie. Chyba trójka sędziowska ma w głowie helikopterki po Air Show.

Nawet nie wiem, czy zapisać to jako strzał. Stadion MOSiR-u w oparach absurdu.

Ten mecz to są kosmiczne jaja. Obrońca wybija piłkę, nabija Patryka Mikitę, a futbolówka lobem wpada do pustej bramki.

Leandro ruszył w indywidualny rajd, wpadł w pole karne, huknął... boczna siatka.

Faulujemy w ofensywie. Niewiele się tu dzieje...

Leandro otoczony przez rywali, traci piłkę. Chwilę później powalczył Mikita, obrońca go zatrzymał, ale mamy wrzut z autu.

Co oni zrobili... Świdzikowski wypuścił Mikitę, ten urwał się obrońcom, wpadł w pole karne, zagrał do Szuprytowskiego i... koniec. "Mały" puścił piłkę za siebie i zmarnowaliśmy 200-procentową szansę.

W 18. minucie meczu GKS Bełchatów prowadzi z Olimpią Grudziądz.

Trener Andrzej Prawda wykłóca się z sędzią, a żółtą kartką został napomniany Marcin Smoliński.

Do tego meczu pasuje powiedzenie o zimnym, deszczowym, wieczorze w Stoke.

Znów zablokowany strzał i znów korner dla Znicza. Nic z tego nie wynikło.

Sędzia chyba wczorajszy. Mikita ucieka rywalowi, ten go trzyma i... faul Mikity. Absurd.

Radomiak przeważa, ale goście dobrze się bronią.

Haluch wychodzi z bramki, niebezpiecznie, ale na szczęście bez konsekwencji. Tymczasem Wawszczyk blokuje strzał i goście mają korner.

Daleki rozbieg, Leandro.... GOOOOOOOOOOOOOL!

Karny dla Radomiaka! Komiczna akcja. Mikita miał godzinę w polu karnym, dograł, Leandro minął się z piłką. Szuprytowski poprawił, piłka trafiła do Wawszczyka, a ten został bezmyślnie powalony w "szesnastce".

Kolejny spalony. Chyba. Chyba nawet sędzia nie jest przekonany.

Coś pięknego. Artur Haluch potknął się przy wykopywaniu piłki i ta poleciała bardzo blisko. Z kolei piłkarz Znicza potknął się przy przyjęciu i runął na twarz. Druga liga w pigułce.

Znicz groźnie, ale piłka wyszła poza boisko.

Dariusz Zjawiński w miejsce Karola Podlińskiego.

Zaczynamy. Oby te 15 minut w szatni było pożyteczne..

Koniec pierwszej połowy. Dzięki Ci Panie...

Pogramy o minutę dłużej. Niestety.

Sędzia asystent pokazuje faul, Leandro się z tym nie zgadza i wdaje się w szamotanine z rywalem. Było tam chyba nawet kopnięcie...

Znów zablokowane uderzenie.

Mocny strzał z dystansu zablokowany. Będzie aut dla gości na wysokości pola karnego.

Sędzia coś pokazał i mamy wolny dla Znicza z ok. 30 metrów. Naprawdę nie mamy pojęcia, co tu wymyślił Bielawski.

Zbyt mocne teraz podanie do Mikity.

Jakubik zagrał kapitalną piłkę do Mikity, ten przyjął w polu karnym, padł na ziemię, ale sędzia nie wskazał rzutu karnego.

Ekipa z Pruszkowa fauluje w ofensywie.

A teraz goście mocno strzelają z dystansu... Haluch odbija. Po chwili znów dobrze nasz bramkarz, tym razem po podaniu w pole karne.

Jakubik ledwo zdążył wrócić, zagrał głową na rożny, ale kapitalnie powalczył o piłkę Haluch, który rzutem na taśmę (albo raczej na linię) wybija piłkę w narożnik boiska. Brawo!

Dogranie w pole karne do Jakubika, ten wbiega i strzela z powietrza... To było bardziej podanie do bramkarza.

Faul gości w środku pola i szybko wznawiamy grę.

Mikita do Szuprytowskiego, ten kapitalnie wypuścił Makowskiego. Wyszliśmy na trzech na jednego, ale Makowski... zdecydował się kończyć akcję samemu. W efekcie mamy niecelny strzał.

Znicz pod naszym polem karnym. Nic z tego nie wynika.

Nieporozumienie w naszych tyłach, na szczęście bez konsekwencji. Grudniewski niepotrzebnie chciał puścić piłkę i w konsekwencji wybił ją na aut, Jakubik nie zdążył uratować.

Dośrodkowanie, Haluch łapie.

Wejście ciałem Jakuba Wawszczyka i mamy kolejną kartkę.

Dobra akcja, Szuprytowski do Makowskiego, ten do Mikity, ale Patryk zdecydował się na strzał z dystansu, który ledwo doturlał się do bramki.

Świdzikowski fauluje, ale gramy dalej. Ruszamy z kontrą, a asystent podjął absurdalną decyzję - wskazał spalonego, kiedy piłkarz Radomiaka startował z własnej połowy do dalekiej piłki. Sędzia korzystając z okazji pokazał żółtko naszemu kapitanowi.

Piłkarze bardzo chcieli mi się odgryźć i zagrali jak liga włoska. Klabnik przerzucił do Wawszczyka, ten skleił, odegrał do Szuprytowskiego, ten podał mu piętą... I to by było na tyle.

Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy to co oglądamy to faktycznie mecz piłki nożnej. Wszak w zasadach widnieje jak byk, że celem gry jest wpakowanie piłki do bramki.

Kolejny, już trzeci, spalony w naszym wykonaniu.

Faul Znicza, mamy szansę na dośrodkowanie z ok. 40 metra od bramki Misztala.

Pierwszy celny strzał gości.Z dystansu, w środek bramki i bez problemu broni Haluch.

Makowski próbował indywidualnie, ale nie była to próba godna pochwały.

Kubicki wstaje, więc gramy. Po chwili jednak znów pauza - po faulu "Zielonych".

Leży na murawie jeden z piłkarzy Znicza.

Ciekawiej póki co jest przy ławce trenerskiej, gdzie żywiołowo reaguje szkoleniowiec Znicza.

Posypali nam się piłkarze na murawę jak domino.

Na boisku póki co dzieje się tyle co na niebie. Czyli niewiele i widać tylko czarne chmury.

Niedobrze, przyjezdni zamknęli nas w okolicach "szesnastki" Radomiaka.

Znicz coraz mocniej naciska, Tarnowski w polu karnym, strzela... zablokowany, będzie korner.

Paweł Tarnowski chyba ma fana. Z przeciwnej trybuny niosą się pozdrowienia od jednej persony, grane m.in. "wypier..." i synonimy.

Moment przewagi Znicza, piłki lądują w naszej "szesnastce", na szczęście na głowach naszych obrońców.

Tracimy, kontra, dośrodkowanie Kubickiego... nic z tego nie wyszło.

Byłaby niezła szansa, jednak sędzia asystent dopatrzył się spalonego.

Piotr Klepczarek II napomniany żółtą kartką za zatrzymanie Leandro... plecami. Brazylijczyk próbował urwać się rywalom.

Efektowne zwody Patryka Mikity, ale niestety wciąż bez bramek.

Naciskamy, goście wybijają, ale nic z tej akcji się nie zrodziło. Wysoki pressinga Radomiaka sprawia rywalom problemy.

Faul Znicza w środku pola. Zaczynamy od rzutu wolnego, krótkie rozegranie i strzał Michała Kaputa. Panu Bogu w okno.

Jakubik przeszedł totalną metamorfozę. Teraz świetnie dostrzegł wbiegającego Szuprytowskiego, jednak jego strzał zablokował obrońca.

Jakubik zagrywa za plecy obrońców do Mikity, ten dogrywa z boku pola karnego, ale obrońcy zdołali wybić na aut.

Faul naszych piłkarzy w środku pola. Znicz wznawia od rzutu wolnego.

Kolejny atak Znicza i kolejne nieporozumienie pod naszym polem karnym.

Jakubik wypuszczony na skrzydle, dogrywa do Leandro, Brazylijczyk strzela... Misztal broni końcami palców! Tylko korner...

Daleka piłka za plecy obrońców Radomiaka, podanie przechwytują chłopcy do podawania piłek za bramką. Widzieliśmy już lepsze zagrania.

Leandro na spalonym.

A teraz piłkę po dalekim podaniu łapie Artur Haluch.

I mamy pierwszy strzał. Ustrzelony kibic na trybunie od strony Plant.

Wracamy jednak do Radomia, bo właśnie piłkarze "Zielonych" rozpoczęli dzisiejsze spotkanie!

W zakończonym dzisiaj meczu 2. ligi, Elana Toruń pokonała Górnik Łęczna 2:0 (Lenartowski, Kozłowski). Z kolei ROW do przerwy prowadzi z Błękitnymi 1:0 po golu Janika.

Piłkarze wychodzą już na murawę, ponownie w asyście najmłodszych.

Na radomskim lotnisku ciężko dziś było o wysokie loty. A jak będzie na stadionie?

Radomiak wraca do ustawienia z trójką obrońców. W wyjściowej jedenastce ponownie widzimy Patryka Mikitę.

Znicz: Misztal - Bochenek, Klepczarek II, Rybak, Rackiewicz - Tarnowski, Małachowski, Smoliński, Kubicki, Podliński, Machalski

Radomiak: Haluch - Grudniewski, Swidzikowski, Klabnik - Jakubik, Makowski, Szuprytowski, Kaput, Wawszczyk - Leandro, Mikita.

Witamy i zaczynamy! Za moment zaktualizujemy składy. Póki co tłumów na trybunach nie ma.

Witamy i zapraszamy na relację LIVE z meczu Radomiaka ze Zniczem Pruszków! Zaczynamy ok. godz. 16.45.