Gdyby zapytać kogokolwiek w kraju o Przysuchę - raczej niewiele osób będzie wiedziało co to za miejsce i gdzie się znajduje. Jeśli o to samo zapytamy kogoś związanego z polską siatkówką plażową od razu będzie wiedział. Po ostatnim turnieju Lewiatan Beach Ball Przysucha 2017 zwłaszcza. W ubiegłym roku niewielka miejscowość pod Radomiem odleciała. Organizacyjnie wszystko zostało dopięte na ostatni guzik, poziom zawodów sportowych stał na bardzo wysokim poziomie, a zainteresowanie kibiców przeszło najśmielsze oczekiwania. Po tym turnieju jeszcze długo wspominano Beach Ball w Przysusze. Jak się okazało, były to ostatnie zmagania w tym miejscu jeśli chodzi o rangę zawodów. - Przykro mi, gdyż chciałem te kilka lat doświadczeń i coraz lepszych turniejów okrasić finałami mistrzostw Polski i w ten sposób zamknąć pewien etap w historii przysuskiego Beach Balla. Nie udało się, a ostatnie wydarzenia i brak wsparcia ze strony władz miasta i regionu zmusiły mnie do podjęcia tej decyzji. Przez wiele lat wkładałem w te turnieje całe moje serce, ogrom pracy, a także dużo własnych środków finansowych. Kiedyś musi przyjść ten moment, gdy trzeba powiedzieć sobie "dość" - mówi z żalem Piotr Skiba.
Po zeszłorocznym wielkim sukcesie turnieju w Przysusze i wielu pochwałach ze strony polskiej federacji, Młodzieżowa Akademia Piłki Siatkowej złożyła akces o organizację turnieju finałowego mistrzostw Polski w siatkówce plażowej 2018. Nie został on jednak przyjęty przez Polski Związek Piłki Siatkowej. - Złożyliśmy ofertę na organizację tegorocznych finałów mistrzostw Polski w siatkówce plażowej. Chcieliśmy zorganizować naprawdę super turniej, będący nie tylko wydarzeniem sportowym, ale niosącym wiele innych atrakcji dla kibiców. Niestety, nie udało się, a PZPS przyznał organizację komuś innemu. Zapewniam, że będziemy bacznie przyglądać się tegorocznym finałom, podglądać co takiego wpłynęło na decyzje PZPS i wyciągnąć wnioski na przyszłość. Być może uda nam się kiedyś je zorganizować w innej scenerii niż zalew Topornia - zapewnia Skiba.
Poziom organizacyjny, jaki osiągnęły osoby tworzące turnieje Beach Ball w Przysusze oraz ich doświadczenie zostało dostrzeżone przez wiele osób, które chcą by jego historia trwała nadal, tylko w innym miejscu. - Co ciekawe, do tej pory jedynie niewielkie grono ludzi wiedziało, że turniej w Przysusze się nie odbędzie, a otrzymaliśmy kilka ciekawych propozycji wsparcia i pomysłów na organizację Beach Balla w innej lokalizacji. Nie mówię więc, że to definitywny koniec tego turnieju. Być może za rok spotkamy się w innym miejscu, a sam turniej zorganizowany zostanie z takim samym poświęceniem i na takim samym poziomie, jak chociażby ten zeszłoroczny. Na to wpłynie jednak wiele aspektów, począwszy od współpracy z nowymi sponsorami, partnerami, po Polski Związek Piłki Siatkowej - zapowiada Piotr Skiba. - Z tego miejsca chciałbym podziękować wszystkim osobom, które współtworzyły Beach Ball przez te wszystkie lata - sponsorom, partnerom, wolontariuszom - bez których te niesamowite chwile w Przysusze nie miałyby miejsca - kończy Skiba.
