Link do Relacji LIVE - TUTAJ
Radomianie po niedzielnej gonitwie i finalnej wygranej nad PGE Turowem Zgorzelec, przystępują niemal od razu do zaległej konfrontacji w ramach 14. kolejki TBL. Start Lublin to ostatni zespół ligowej tabeli, a przy tym jedyny, z którym Rosa w tym sezonie jeszcze nie grała. Krótki czas na regenerację nie powinien być dla podopiecznych Wojciecha Kamińskiego problemem - ostatnie miesiące, kiedy grali oni zarówno w europejskich pucharach, jak i w rodzimej lidze, bez wątpienia zaprawiły ich w boju.
Co warte podkreślenia, lider radomskich koszykarzy, bohater meczu z Turowem - Torey Thomas po tym spotkaniu został najlepiej przechwytującym zawodnikiem całej Tauron Basket Ligi ze średnią 2,4 przechwytu na mecz. Zanotował bowiem aż 8 przechwytów, co jest rekordem w sezonie 2015/16 i trzecim wynikiem w całej historii PLK. Dołożył do tego 18 punktów i 7 asyst, co złożyło się na imponujący eval 27.
Start to drużyna z zupełnie innego pułapu. Ostatnie miejsce w stawce i bilans 3 zwycięstw i 16 porażek jednoznacznie wskazuje na Rosę jako faworyta wtorkowego meczu. Aktualnie, pod wodzą nowego szkoleniowca Dusana Radovicia (od grudnia 2015) lublinianie nie wygrali jeszcze meczu i notują fatalną serię 0:8.
Należy mieć jednak na uwadze, że Start to jedyny zespół w TBL (poza Rosą), z którym przegrał mistrz Polski, Stelmet Zielona Góra. Podobnie radomski team, który 30 stycznia po kiepskim meczu w Kaliszu niespodziewanie musiał uznać wyższość beniaminka z Ostrowa Wielkopolskiego. Takie spotkania potwierdzają, jak koszykówka bywa przewrotna. Nawet murowany faworyt nie musi wygrywać, jeśli nie zaprezentuje optymalnej dyspozycji dnia.
Trener Wojciech Kamiński: - Nie zagramy nic nowego, bo na to nie ma zwyczajnie czasu, a z drugiej strony takie korekty nie są nam potrzebne. Jeśli zagramy tak, jak przez ostatnie 23 minuty meczu z PGE, powinno być bardzo dobrze. Na pewno nie możemy dać się rozpędzić rywalom i poczuć zbyt pewnie w naszej hali. To jest priorytet. Bez względu na to, z jakim przeciwnikiem mamy się mierzyć, musimy pamiętać, że gramy w lidze zawodowej i lekceważenie jakiegokolwiek rywala zwyczajnie nie przejdzie. Na zwycięstwo w każdym meczu musimy zasłużyć ciężką pracą i wierzę, że właśnie tak będzie. Chcielibyśmy zakończyć pierwszą rundę dobrym meczem i przede wszystkim zwycięstwem. Na tym się teraz koncentrujemy.
Mecz zaległej 14. kolejki Tauron Basket Ligi między ROSĄ Radom a Startem Lublin rozpocznie się o godz. 18:30 już dziś, 9 lutego (wtorek) w radomskiej hali MOSiR. Nasza relacja punkt po punkcie rozpocznie się kwadrans wcześniej.