Kadeci RCS Cerrad Czarnych Radom wzięli udział w finałowym turnieju mistrzostw Polski kadetów w Nysie. Nasza drużyna zagrała w grupie A, w której jej rywalami byli gospodarze, Joker Piła oraz AKS Rzeszów. Niestety, mimo dobrego początku i wygranej z teamem z Nysy, Czarni zajęli dopiero trzecie miejsce w grupie i nie awansowali do strefy pucharowej. Zdecydował mecz z Jokerem Piła, który radomianie przegrali, mimo że prowadzili już 2:0. W trzecim meczu radomska drużyna była już wyraźnie słabsza od AKS-u Rzeszów.
W meczu o piąte miejsce rywalem naszego zespołu był MOS Wola Warszawa. Zacięte spotkanie zakończyło się wygraną warszawiaków w tie-breaku. Czarni znów musieli obejść się smakiem, mimo prowadzenia 2:1.
- Wiele drużyn przed rozpoczęciem wielostopniowych rozgrywek marzy o tak wysokiej lokacie. Nie ma wątpliwości, że to duży sukces tej ekipy, ale można było jednak pokusić się o jeszcze lepsze osiągnięcie. Dlaczego tak się nie stało? Złożyło się na to kilka przyczyn. Na pewno zabrakło odporności w trudnych momentach, braku koncentracji. Mecz z Piłą pokazał też, że nie można lekceważyć przeciwnika nawet gdy ma się wydaje się wysokie i pewne prowadzenie. Oczywiście łatwo się o tym mówi. Trudniej wszystkie zamierzenia realizować - zwłaszcza w tak młodym wieku. Taki jest niestety urok rywalizacji - mówił po turnieju trener Krzysztof Jaskulski.
- Kilka dni przed turniejem Bartosz Sławiński, nasz podstawowy rozgrywający, miał jeszcze rękę w gipsie. Nie pomogło też to, że trzech naszych wychowanków uczy się w Szkole Mistrzostwa Sportowego. Chłopcy czynią tam ogromne postępy. Niestety szkoda, że w tym przypadku zabrakło współpracy. Dyrekcja szkoły uznała, że siatkarze akurat przed najważniejszą imprezą klubową roku musieli nadrabiać zaległości. Ich późniejszy przyjazd mocno skomplikował nam ostatnie dni przygotowań - dodał szkoleniowiec Czarnych.
estem przekonany, że to co wydarzyło się w Nysie zawodnikom nie tylko zapadnie w pamięci, ale pozwoli wyciągnąć wnioski na przyszłość. Przed nimi występy w kategorii juniorów. W drużynie było też kilku dobrze zapowiadających się młodszych siatkarzy, którzy na co dzień trenują pod okiem Arkadiusza Sawiczyńskiego. W przyszłym roku to oni walczyć będą ponownie w grupie kadetów - zakończył trener Jaskulski.
KADRA
1.Maciej Kowalski, 2.Bartosz Sławiński, 3.Jakub Sadkowski, 4.Wiktor Trzos, 5.Bartosz Grajper, 7.Adam Dybus, 8.Tomasz Staszałek, 9.Oskar Prokopczyk, 10.Marcel Szczęsny, 11.Hubert Łomża, 12.Dawid Gałan, 13.Piotr Skałbania,15.Krzysztof Kowalski, 16.Jakub Baranowski, 17.Jakub Wróbel, 18.Kacper Żaczek, 19.Bartłomiej Przybylski
TRENERZY
Krzysztof Jaskulski, Arkadiusz Sawiczyński
WYNIKI:
AZS PWSZ Nysa – RCS Czarni Radom 0:3 (22:25, 22:25,19:25),
Joker Piła – RCS Czarni Radom 3:2 (20:25, 21:25, 25:22, 25:9, 16:14),
RCS Czarni Radom – AKS Rzeszów 0:3 (15:25, 18:25, 14:25),
o miejsce 5:
RCS Czarni Radom – MOS Wola Warszawa 2:3 (22:25, 25:13, 25:23, 18:25, 13:15),