Walka o siódme miejsce w LSK nabiera rumieńców. Po rozegraniu dwóch spotkań jest remis 1:1, dlatego lepszą ekipę wyłoni mecz numer trzy, który zostanie rozegrany w radomskiej hali MOSiR-u. Triumfator tego spotkania będzie sklasyfikowany na wyższej pozycji na zakończenie sezonu.
Dwa pierwsze mecze fazy play-off zakończyły się wynikami 3:2. W Radomiu triumfowały kaliszanki, a w Kaliszu wygrały siatkarki Radomki. Co ciekawe niemal idealny remis jest również w małych punktach. W 10 setach podopieczne Jacka Skroka wywalczyły 206 „oczek”, a MKS zaledwie o trzy punkty mniej. W rundzie zasadniczej oba zespoły również podzieliły się zwycięstwami. W Radomiu gospodynie wygrały 3:0, natomiast w rewanżu kaliszanki triumfowały w takim samym stosunku. To wszystko zapowiada zaciekłą rywalizację w meczu numer trzy.
http://www.cozadzien.pl/sport/radomka-wygrala-w-kaliszu-i-zostala-w-grze/55030
W dwóch pierwszy pojedynkach o siódme miejsce kluczem do zwycięstwa była dyspozycja w zagrywce i bloku. W Radomiu w polu serwisowym oba zespoły prezentowały podobny poziom, gdyż zarówno Radomka jak i MKS zanotowały po osiem asów, ale gospodynie popełniły o trzy błędy serwisowe więcej. Natomiast w Kaliszu proporcje się odwróciły. Tym razem o trzy zagrywki mniej popsuły podopieczne Jacka Skroka, a co więcej zaaplikowały rywalkom o dwa asy więcej. Za to w bloku lepszą dyspozycję w Radomiu prezentował MKS, który zapunktował tym elementem 16 razy, przy 10 punktach zdobytych w ten sposób przez gospodynie. A w drugim meczu radomianki odpowiedziały 19 punktowymi blokami, przy zaledwie 12 takich zagraniach MKS-u.
Indywidualnie największą gwiazdą rywalizacji radomsko-kaliskiej jest Alicia Ogoms. Kanadyjska środkowa w obu meczach zdobyła aż 36 punktów. A co ciekawe budziła postrach nie tylko doskonałą grą blokiem, ale była też podstawową opcją w ataku kaliszanek, a jej zagrywka siała spustoszenie po radomskiej stronie siatki. W obu meczach sama Ogoms wykonała tyle ataków, co wszystkie radomskie środkowe razem wzięte. Uważać trzeba również na przyjmującą Rebeckę Lazić, która w dwóch meczach wywalczyła 29 punktów.
http://www.cozadzien.pl/zdjecia/eleclerc-radomka-radom-energa-mks-kalisz/54823
W szeregach Radomki w fazie play-off brakuje wyraźnej liderki. W pierwszym meczu najlepiej punktowały radomskie atakujące: Brittany Abercrombie i Majka Szczepańska-Pogoda, co może cieszyć Jacka Skroka, bowiem w zależności od boiskowych wydarzeń może rotować składem na tej pozycji. Za to w Kaliszu mecz z dwucyfrowym dorobkiem punktowym zakończyło aż sześć zawodniczek. Natomiast MVP wybrana została Serbka Sara Sakradżija.
Podczas sobotnie spotkania organizatorzy chcą pobić rekord frekwencji. Pomóc ma w tym specjalna promocja. - Zależy nam na wsparciu naszych wspaniałych kibiców, którzy pomagali nam przez cały sezon – powiedział Thomas Renard, prezes E. Leclerc Radomki Radom. - Teraz chcemy ich jeszcze raz prosić o pomoc, w ostatnim meczu tego sezonu, w którym doping będzie dla nas bezcenny. Mamy nadzieję, że trybuny zapełnią się do ostatniego miejsca, a może w tym pomóc atrakcyjna cena biletów. Wszystkie wejściówki na ten mecz będą kosztować 5 zł. Bilety można nabywać na stronie internetowej www.radomka.com oraz w dniu meczu w kasach MOSiR-u.
Relację LIVE z tego spotkania będą mogli Państwo śledzić na portalu CoZaDzien.pl