Broń Radom ma ogromny problem z defensywą. Mimo że podopieczni trenera Artura Kupca strzelają sporo bramek, a w spotkaniu z beniaminkiem trzeciej ligi prowadzili już 2:1, Znicz zdołał strzelić Broni trzy gole i wywieźć z Radomia trzy punkty. Obrona klubu z Plant przypomina szwajcarski ser. - Nie było drużyny. Tyle pomyłek, co niektórzy zaliczyli w tym meczu, tyle strat, to można byłoby obdarować całą ligę - mówił na konferencji prasowej szkoleniowiec Broni. Gospodarzom nie pomogła nawet obecność Kamila Czarneckiego, który złożył odwołanie od czerwonej kartki i zagrał w tym spotkaniu.
Mecz nie rozpoczął się dobrze dla klubu z Plant. W ósmej minucie spotkania Paweł Adamiec skierował piłkę do bramki po dośrodkowaniu. Broń odpowiedział jednak bardzo szybko. W 19. minucie gry zamieszanie w polu karnym wykorzystał Patryk Czarnota. Nie minęło pięć minut, a "Broniarze" znów trafili po stałym fragmencie gry. Z rzutu wolnego w poprzeczkę uderzył Adam Imiela, a piłka szczęśliwie odbiła się od jednego z zawodników i wpadła do siatki. Bramkę zapisano Wojciechowi Gorczycy. Później jednak to Znicz dominował. Goście najpierw trafili w słupek, a następnie piłkę z linii bramkowej wybił Przemysław Więcek. Gospodarze odpowiedzieli szansą Dominika Leśniewskiego, ale ten przegrał pojedynek z bramkarzem rywali. Później w podobnej sytuacji lepszy okazał się Paweł Młodziński. Do przerwy Broń prowadziła 2:1.
http://www.cozadzien.pl/zdjecia/bron-radom-znicz-biala-piska/51025
Po zmianie stron Znicz trafił w błyskawicznym tempie. Wyrównanie zajęło filigranowemu Mateuszowi Jambrzyckiemu zaledwie kilkanaście sekund. Koszmar Broni trwał. Paweł Adamiec, znów osiem minut po rozpoczęciu gry, trafił po raz drugi. Klub z Plant próbował odpowiedzieć, jednak Przemysław Wicik trafił w słupek. W 73. minucie meczu goście dobili Broń trafieniem po rzucie rożnym. Do końca spotkania przyjezdni jeszcze kilkukrotnie zmusili Pawła Młodzińskiego do interwencji. Klub z Plant zdobył się na strzał... przewrotką. Ale choć było to efektowne, nie było efektywne. Podopieczni trenera Artura Kupca na dziś mają tylko dwa "oczka" przewagi nad strefą spadkową i są drugą najgorzej broniącą drużyną trzeciej ligi.
Broń Radom - Znicz Biała Piska 2:4 (2:1)
Bramki: Czarnota (19'), Gorczyca (24') - Adamiec (8', 53'), Jambrzycki (46'), Gondek (73')
Broń: Młodziński - Góźdź, Wojciech Kupiec, Gorczyca, Wicik, Leśniewski, Czarnota, Paterek, Więcek (77' Stefański), Imiela, Czarnecki.