Broń Radom bardzo szybko objęła prowadzenie. Podobny scenariusz oglądaliśmy w starciu "Broniarzy" z Lechią Tomaszów Mazowiecki. - Bardzo bliźniaczy mecz do ostatniego, który graliśmy w Radomiu. Bramki były jak najbardziej zasłużone. Zaczęliśmy spotkanie z dużym impetem, po 10 minutach prowadziliśmy już 2:0. Ważnym elementem gry było to, że zawodnicy się nie cofnęli i nie odpuścili. Bardzo im dziękuję za koncentrację i odpowiedzialne podejście do swoich działań na boisku - powiedział po meczu trener Dariusz Różański.
Druga połowa podkreśliła dominację radomian, choć ułożyła się nie do końca po myśli trenera Broni. - W przerwie ustaliliśmy plan działania na drugą połowę. Powiodło się, zdobyliśmy trzecią bramkę, natomiast po szeregu zmian w drugiej połowie wkradło się za dużo chaosu. Zaczęliśmy grać nieporadnie, było za dużo chaosu. Będziemy to analizować w rozmowie z drużyną, ponieważ przy wyniku 3:0 to strona mentalna powinna być odblokowana, powinno być więcej luzu i swobody w grze. Niestety tak się nie stało, chaos wkradł się w nasze poczynania, Unia strzeliła gola na 3:1. W 90 minucie też był karygodny błąd, kiedy po dośrodkowaniu odpuściliśmy rywala. Nie możemy się wyłączać, ale zostawiam to na analizę meczu. Wiedzieliśmy z jak ciężkim przeciwnikiem gramy, bardzo dziękuję kibicom za doping, jeszcze raz gorąco gratuluję moim zawodnikom postawy - przyznał Różański.
W kadrze meczowej na to spotkanie zabrakło Piotra Goljasza. Młody napastnik nie jest jednak kontuzjowany. - Piotrek nie doznał żadnego urazu, po prostu wspólnie ze sztabem trenerskim podjęliśmy taką decyzję - skomentował trener Broni.
http://www.cozadzien.pl/zdjecia/bron-radom-unia-skierniewice/55251
Wypożyczony ze Stali Mielec snajper prawdopodobnie otrzyma szansę w meczu z Polonią Warszawa. Pucharowe starcie czeka Broń już w najbliższą środę. - Mamy napięty harmonogram spotkań, w środę zagramy z Polonią Warszawa w pucharze. Jutro zawodnicy sprawili sobie miłą niespodziankę, odpuszczamy zajęcia treningowe. We wtorek niektórzy będą mieli bardziej intensywny trening, inni rozruch przedmeczowy. Wszystko skumulowane będzie na spotkaniu pucharowym. Poszczególni zawodnicy, ci którzy grali bardzo mało, zagrają w meczu pucharowym - zdradził trener radomskiego trzecioligowca.