Najważniejszym wydarzeniem weekendu będzie z pewnością pojedynek o fotel lidera i przezimowanie na "tronie" piłkarskiej IV ligi. Co prawda Pilica i Broń nie zmierzą się ze sobą bezpośrednio, ale mimo to pojedynek tych dwóch zespołów budzi spore emocje. W znacznie lepszej sytuacji są białobrzeżanie. Pilica wyprzedza klub z Plant o dwa oczka i jako pierwsza wyjdzie w ten weekend na boisko. W sobotę, 11 listopada, o godz. 13 Pilica podejmie na własnym stadionie LKS Promnę. Starcie tych drużyn to regionalne derby, jednak mimo dwóch efektownych zwycięstw gości w ostatnich ligowych potyczkach, to gospodarze są zdecydowanym faworytem. Każdy inny wynik, niż trzy punkty w kieszeni podopiecznych Macieja Śliwowskiego będzie sporą niespodzianką.
"Broniarze" w niedzielę pojadą do Grodziska Mazowieckiego, gdzie zmierzą się z miejscową Pogonią. Spotkanie rozpocznie się o godz. 13. Pogoń to typowy zespół ze środka stawki, który gra w kratkę. Co ciekawe, w Grodzisku Mazowieckim gospodarze wygrali dotychczas zaledwie... dwa z sześciu ligowych meczów. To z pewnością cenna informacja dla podopiecznych Artura Kupca, którzy z wyjazdowych potyczek już czterokrotnie przywozili komplet punktów. Broń musi się jednak pilnować. Pogoń nie wygrała żadnego z trzech ostatnich meczów w lidze i na zamknięcie rundy chciałaby zrehabilitować się przed własną publicznością.
Drugie regionalne derby odbędą się w Kozienicach. Już w sobotę, 11 listopada, o godz. 11 Energia zmierzy się z Oskarem Przysucha. Przysuszanie wciąż walczą o awans do IV ligi. Pięć punktów straty do lidera z Białobrzeg, to niezbyt duża strata, jednak goście nie mogą sobie pozwolić na kolejne wpadki. Energia plasuje się w środku tabeli i nie aspiruje do walki o wyższe cele. Nie znaczy to jednak, że bez walki odda derbowy mecz na własnym stadionie. Jedno jest pewne - szykują nam się ciekawe zawody w Kozienicach.
Ostatni z "naszych" zespołów, Drogowiec Jedlińsk pojedzie do Pruszkowa, gdzie zmierzy się z rezerwami Znicza. Dla obydwu klubów znajdujących się obecnie w dolnej części tabeli, będzie to bardzo ważne spotkanie. Zwycięstwo przyjezdnych zapewni im bardzo spokojną zimę, a porażka gospodarzy - nerwowe oczekiwanie na wiosnę. Znicz z dorobkiem zaledwie dziesięciu oczek wciąż jest zagrożony spadkiem.
