- Zgłoszenie dotarło do PSP w Lipsku 17 lipca, o godz. 21.37. Na miejsce udała się karetka pogotowia, policja i dwa zastępy straży pożarnej – mówi bryg. Dariusz Rzeźnik naczelnik PSP w Lipsku.
Potrącony z obrażeniami głowy został przewieziony do szpitala, gdzie po czterech dniach zmarł. Policjanci z Lipska ustalili, że zarówno kierowca, jak i pasażer byli trzeźwi.
- Jest to dla mnie przykre zdarzenie, niespodziewane. Nie chciałbym wyprzedzać prokuratury - mówi wójt Zdzisław Dulias odmawiając dalszego komentarza w sprawie.
Śledztwo jest w toku. Nikomu nie postawiono zarzutów.
Najświeższe wiadomości z Radomia i regionu znajdziesz na profilu CoZaDzien.pl na Facebooku - TUTAJ.