Radomiak Radom po dwóch domowych meczach wyruszył w pierwszą ligową podróż w tym sezonie. Pierwszym celem "zielonych" była Częstochowa. Pod Jasną Górą podopieczni Jacka Magnuszewskiego mierzyli się z miejscowym Rakowem, który głośno mówi o planach wywalczenia awansu.
W wyjściowym składzie niedzielnego spotkania zaszły dwie zmiany w stosunku do pojedynku ze Stalą Stalowa Wola. Na boisku od pierwszych minut pojawili się Krzysztof Napora i Michał Chrabąszcz, którzy zastąpili Dariusza Brągiela i Włodzimierza Putona. Wpuszczenie Napory mogło być podyktowane tym, że ten piłkarz przed laty reprezentował barwy częstochowskiego zespołu i w meczu z dawnym klubem na pewne nie brakowało mu motywacji.
Pojedynek w Częstochowie rozpoczął się fatalnie dla Radomiaka. "Zieloni" stracili bramkę już w pierwszej minucie. Gola zdobył Wojciech Okińczyc, który wykorzystał dobre dośrodkowanie Piotra Malinowskiego. Radomianie ledwo co zdołali otrząsnąć się po stracie bramki, a Michał Kula po raz drugi musiał wyciągać piłkę z siatki. Tym razem w 17 minucie wrzutę z rzutu rożnego na gola zamienił Maksym Kowal. Ten cios podziałał mobilizująco na podopieczny Jacka Magnuszewskiego, którzy kilka minut później zdobyli kontaktową bramkę. Na listę strzelców wpisał się Leandro Rossi, który wykorzystał błąd częstochowskiej defensywy. Do końca pierwszej połowy wynik już się nie zmienił, a na przerwę gospodarze schodzili z prowadzeniem 2:1.
Po zmianie stron "zieloni" atakowali coraz mocniej, żeby odrobić straty. Ta sztuka udała im się w 57 minucie, kiedy to z rzutu karnego wyrównał Leandro Rossi. Jedenastka została podyktowana po faulu na Pawle Wolskim. Po zdobyciu drugiej bramki radomianie w dalszym ciągu atakowali. Momentami "zieloni" zamykali gospodarzy na ich połowie, a ci bezradnie próbowali odebrać piłkę naszym zawodnikom. Niestety podopieczni Jacka Magnuszewskiego nie zdołali zdobyć trzeciego gola, a moment rozluźnienia kosztował ich utratę bramki. Trzeciego gola dla gospodarzy zdobył Dariusz Pawlusiński, który celnym strzałem wykończy kontrę swojego zespołu. Na to trafienie radomianie nie potrafili znaleźć odpowiedzi i ostatecznie przegrali w Częstochowie 2:3.
Po tym meczu Radomiak Radom spadł na dziewiąte miejsce w tabeli II ligi, a Raków Częstochowa został nowym liderem. Kolejne spotkanie "zieloni" rozegrają w najbliższy piątek (21 sierpnia), kiedy to na Stadionie Miejskim przy ul. Narutowicza 9 podejmować będą Błękitnych Stargard Szczeciński.
Raków Częstochowa - Radomiak Radom 3:2
Bramki: Okińczyc 1', Kowal 17', Pawlusiński 78' - Leandro Rossi 23', 57'
Radomiak Radom: Michał Kula - Maciej Wasilewski, Maciej Świdzikowski, Norbert Jędrzejczyk, Bartosz Sulkowski, Krzysztof Napora (46' David Kwiek), Michał Chrabąszcz (86' Włodzimierz Puton), Paweł Wolski (76' Dariusz Brągiel), Mateusz Radecki, Leandro Rossi, Krzysztof Ropski (69' Paweł Uliczny)
Raków Częstochowa: Maciej Mielcarz - Adam Waszkiewicz, Błażej Radler (71' Filip Kendzia), Łukasz Góra, Dawid Kamiński (66' Kacper Łazaj), Łukasz Kmieć, Dominik Bronisławski, Piotr Malinowski, Wojciech Okińczyc (58' Peter Hoferica), Maksym Kowal (66' Dariusz Pawlusiński), Łukasz Buczkowski
