Trzy po trzy
Do Radomia ściągnęli najpoważniejsi politycy obozu dobrej zmiany na czele z samym Naczelnikiem Państwa, premierem Mateuszem i złowrogim Antonim. Taki tercet zelektryzował prezydenta Radosława i przykuł uwagę ogólnopolskich polityków obozu przeciwnego. Do walki o Radom stanęli wobec tego piękny Rafaello z Warszawy i Żuczek z Lublina. W momencie, kiedy piszę te słowa, wiewiórki donoszą, że nie zabraknie również Hanki z Łodzi. Kiedy walczą słonie, najbardziej cierpi trawa.
Strach się bać
Premier Mateusz, zwracając się do rodzimych polityków PiS-u zapowiedział, że skończą się układy, zatrudnianie znajomych i rodzin. Na znajomych i rodziny zebrane na sali padł blady strach… Uff, dobrze, że to tylko kampania.
Skrzydełko czy nóżka?
Tradycyjnie już pod budynkiem uniwersytetu, w którym odbywała się konwencja PiS, demonstrowała symboliczna grupa przeciwników. Na transparentach mieli hasła kulinarne, a dokładniej o radomskiej ośmiornicy. Co oni z tymi owocami morza? Mało im było u Sowy bez przyjaciół?
Grosz do grosza
Nerwowo zrobiło się w urzędach na całym Mazowszu. A wszystko przez zakupy. I nie mam tu na myśli zakazu handlu w niedzielę. Na zakupy bowiem wybrali się znaczący politycy partii rządzącej. Kupić trzeba chociaż jednego radnego, bo póki co większość ma Koalicja Obywatelska wraz z PSL. Tęgie głowy radnych rozgrzewają się do czerwoności w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie – jak cnoty nie stracić i rubelka zarobić?
W cieniu
W cieniu wielkiej polityki zawitał do Radomia Roberto, który tak ukochał Słupsk, że postanowił darować jego mieszkańcom kolejne potencjalne lata swojej prezydentury. Podczas spotkania z radomianami pytał, w jakiej Polsce chcą żyć? Rysio Petru też tak pytał na początku na Torwarze i pamiętamy, jak to się skończyło. „Wszyscy koledzy mówią nie, a koleżanki raczej tak”.
A po hali hula wiatr…
W polityce jest tak, że niewypał rani dużo mocniej od eksplozji. Przekonał się o tym boleśnie prezydent Radosław, gdy musiał połknąć napompowaną przez siebie żabę. Żabą – niewypałem jest hala widowiskowo-sportowa, a Radom znów trafił na pierwsze strony gazet.
Z ręką w nocniku
Jak łatwo gorączka piątkowej nocy owładnęła umysłem i tweeterowym kontem Pawła Kukiza, tak lokalni działacze łatwo dali się zrobić w konia swojej eks-koalicjantce Lucynce. Najpierw nie chciała się wychylać i startować w wyborach, a teraz, wbrew woli Kukiz '15, ochoczo wystąpiła z poparciem dla wiceministra wojny. Miał być piękny sen o niezależności, a skończyło się na niemiłej pobudce z ręką w nocniku.
Koniec epoki
Wiewiórki donoszą, że szefową Powiatowego Urzędu Pracy ma zostać radna Katarzyna dwojga nazwisk z PiS, która do tej pory szefowała wojewódzkiej tego typu placówce. Czyżby koniec epoki niezłomnego Józefa?
