Przypomnijmy: od 2012 roku Radom został podzielony, jeśli chodzi o nocną i świąteczną opiekę medyczną, na dwie części: północ i południe. Konkurs na obsługę północy wygrała Radomska Stacja Pogotowia Ratunkowego, natomiast za południe miasta odpowiada pionkowski ZOZ, który świadczy usługi na terenie lecznicy w Krychnowicach. Radomskie pogotowie składało również ofertę na pomoc medyczną na południu, jednak NFZ zarzucił lecznicy, że w postępowaniu konkursowym dopuściła się poświadczenia nieprawdy.
- Kiedy składaliśmy ofertę konkursową na świadczenie nocnej i świątecznej pomocy medycznej musieliśmy udowodnić, że wszystkie usługi będziemy wykonywali samodzielnie, bez udziału podwykonawcy i w rzeczywistości tak było. Dodatkowo, wypełnialiśmy ankietę, w której pojawiło się pytanie, czy jesteśmy w stanie zapewnić diagnostykę rentgenowską i laboratoryjną naszym pacjentom. Ze względu na to, że leczenie dla południowego Radomia miało być świadczone w lokalach wydzierżawionych w szpitalu w Krychnowicach, który dysponuje zarówno rentgenem, jak i laboratorium, wpisaliśmy w ankiecie, że jesteśmy w stanie świadczyć takie usługi, bowiem mieliśmy z tą placówką podpisane stosowne porozumienie. Odpowiedź w ankiecie została uznana jako poświadczenie nieprawdy i NFZ odrzucił naszą ofertę - tłumaczy Piotr Kowalski, dyrektor Radomskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego.
Pogotowie złożyło na postanowienie NFZ-u odwołanie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i wygrało.
- Na razie usłyszeliśmy jedynie wyrok w formie ustnej. Teraz czekamy na pisemne uzasadnienie. Czy konkurs na obsługę południowego Radomia, jeśli chodzi o nocną i świąteczną opiekę medyczną zostanie powtórzony? To zależy od mazowieckiego oddziału NFZ-u. Najważniejsze, że udało nam się udowodnić, że wszystko, co zawarliśmy w dokumentacji, było prawdziwe. Dla nas ten wyrok jest o tyle ważny, że cały czas mieszkańcy południa przyjeżdżają do nas, a pieniądze za wykonane usługi medyczne pobiera lecznica z Pionek. Przez takie postępowanie każdego miesiąca musimy liczyć straty - dodaje dyrektor Kowalski.
Mazowieckiemu oddziałowi wojewódzkiemu NFZ-u przysługuje teraz odwołanie się od wyroku do Naczelnego Sądu Administracyjnego.