Ponad tonę karmy, a także bardzo dużo materiałów, którymi wyłożone będą posłania dla z udało się zgromadzić podczas zbiórki na rzecz Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt.
Radomskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami zorganizowało zbiórkę na rzecz Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Radomiu, aby zabezpieczyć najpilniejsze potrzeby czworonogów. Akcję wsparł prezydent Radosław Witkowski. – Bardzo dziękuję pracownikom spółek i instytucji miejskich, którzy wparli akcję. Ale nade wszystko dziękuje radomianom, którzy przez trzy dni zbiórki szturmowali Urząd Miejski w Radomiu. To szczytny cel i zachęcam do pomagania schronisku na co dzień – mówi prezydent Witkowski.
Schronisko można weprzeć również przekazując 1 proc. podatku na rzecz Organizacji Pożytku Publicznego – Radomskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, które nadzoruje przytulisko. – Nasze schronisko znajduje się zawsze w pierwszej trójce organizacji, które najchętniej wspierają radomianie. To bardzo cieszy. Zachęcam kolejne osoby do tej formy wsparcia – dodaje prezydent.
Galeria
Prezydent zachęcał również do adopcji zwierzaków. – Wdzięczność i miłość tych czworonogów są bezcenne. Wszystkich zainteresowanych adopcją zapraszam na stronę www.zwierzeta.radom.pl, gdzie znajdziecie informację o zwierzakach ze schroniska – mówi Radosław Witkowski.
Dziś do nowego domu pojechała 4-miesięczna Migotka. W najbardziej mroźne dni szczeniak został wrzucony do foliowego worka i wyrzucony. Pracownicy schroniska bardzo długo walczyli o życie Migotki. Dziś psiak pojechał do nowego domu z właścicielem, Tomaszem Romanowem.
Sytuacja w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt jest bardzo trudna. Miejsc dla zwierząt jest 350, a samych zwierzaków dwukrotnie więcej. – Aby poprawić warunki bytowe naszych podopiecznych złożyliśmy do Budżetu Obywatelskiego projekt, który zakłada remont m.in. boksów. Drugi projekt, który złożyliśmy dotyczy sterylizacji zwierząt, które mają właścicieli. Niekontrolowane rozmnażanie to ogromny problem. A w ten sposób unikniemy wyrzucania niechcianych szczeniaków – przyznaje Monika Kaleta, kierownik Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt.
