Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjEiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjEiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=

Leszek Ruszczyk: Nie damy się podzielić

Leszek Ruszczyk: Nie damy się podzielić

Pan to się ciągle uśmiecha...

- Taki charakter.

Taki pogodny charakter czy może wystudiowany „uśmiech nr 4”?

- Po prostu mam taki optymistyczny charakter - tak ludzie mówią.

Żyjemy w niełatwych czasach, w których coraz mniej jest powodów do uśmiechu.

- Nawet Biblia mówi, żeby się nie umartwiać ani nie zamartwiać. Szukajmy w życiu pozytywów.

Łatwiej jest być posłem partii rządzącej, to oczywiste. A jak to jest być posłem opozycji, który może „załatwić” dużo mniej?

- Nie miałem okazji być posłem w czasach, kiedy Platforma Obywatelska rządziła. Ale teraz widzę, że ci sami ludzie, których spotykamy na co dzień w Radomiu, tam, w Warszawie, zachowują się niezbyt elegancko. Zaczyna ich opanowywać brak rozsądku i irracjonalność.

Mówi pan o posłach PiS? A dlaczego tak jest?

- To, moim zdaniem, presja środowiska. Poza tym bardzo źle się stało w polityce, że dajemy przyzwolenie na nieprzyzwoitość – na nieprzyzwoite gesty i nieprzyzwoite słowa. Tego nie powinno być. W końcu to są parlamentarzyści, którzy powinni dawać przykład.

Ale czasem nie da się powstrzymać tak „charakternych” posłów, jak Krystyna Pawłowicz czy Stefan Niesiołowski.

- Tu pan redaktor pokazał ekstremalne zachowania. Ale słyszałem, że pani poseł Pawłowicz potrafi się bardzo po macierzyńsku zająć np. Lenką, córką swego oponenta - Borysa Budki, który czasem przychodzi ze swoją córką do sejmu. Ja jednak nie akceptuję agresywnych zachowań, bo pewne standardy polityków muszą obowiązywać. My dajemy przykład. I chciałbym, żeby najlepsi zajmowali się polityką.

Ale tak nie jest i nie będzie.

- No, właśnie. Boję się, że politykami będą nie najlepsi, ale najcwańsi.

A jaka Polska marzy się panu za dwa lata?

- Trochę obawiam się tej Polski, która jawi się teraz - tej pokazanej całemu światu 11 listopada. Do tej pory byliśmy pokazywani jako kraj ludzi rozsądnych, bardzo pracowitych, stabilnych i przewidywalnych. A tu nagle pokazujemy się jako zaściankowi, zakompleksieni, ksenofobiczni, wręcz rasistowscy. To do nas, Polaków nie pasuje. Nazbyt dobrze pamiętam czasy minionego totalitaryzmu, a obecne działania rządzących przypominają tamten okres.

Co pan, jako poseł, może z tym zrobić?

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjciIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjciIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+

- Będę na każdym kroku piętnował takie zachowania. Będę zachęcał do innych wzorców. Jeżeli nas interesuje historia, róbmy rekonstrukcje, bo to jest ciekawe i przez dzieci bardzo cenione jako żywa lekcja historii. Manifestujmy, świętujmy rocznice, ale nie zasłaniajmy twarzy szalikami, nie głośmy haseł rasistowskich. Polacy to ludzie z duszą na dłoni, a nie faszyści.

11 listopada świat zobaczył drugą twarz Polski - tę, której trzeba się wstydzić i z którą przyzwoici ludzie i prawdziwi patrioci powinni bezwzględnie walczyć. Ale odejdźmy od tej wielkiej polityki i powróćmy do naszego Radomia, który jest brzydki i zaniedbany. Widać, że trzeba w nim dobrych gospodarzy i dobrego gospodarza. Platforma, czyli ten gospodarz, rządzi już trzy lata, a miasto nadal jest zaniedbane i trzeba sporego wysiłku, by doprowadzić choćby estetykę miasta do średniej krajowej innych miast naszego kraju?

- Trzeba spojrzeć na to, jakim budżetem miasto dysponuje i jakie ma możliwości oraz z jakich unijnych pieniędzy skorzystało. Uważam, że w naszym mieście jest coraz lepiej, choć nie na miarę potrzeb, a tym bardziej marzeń.

Ale nie zareagował pan, gdy powiedziałem, że Radom jest brzydki. A to była prowokacja. Wychodzi na to, że zgadza się pan z tym stwierdzeniem.

- Nie, oczywiście, że się nie zgadzam! Z wielką sympatią i z wielką radością zawsze wracam do Radomia - mimo, że przeważnie wyjeżdżam z Warszawy, która jest tłumna o godz. 21 czy 22 i zajeżdżam do śpiącego i pustego już Radomia. Ale to jest błędne wrażenie, zwłaszcza ludzi, którzy nie znają ani naszego miasta, ani naszych mieszkańców. Proszę zauważyć, jak dużo radomian uczestniczy w wydarzeniach kulturalnych, których jest całe mrowie – od teatralnych premier przez wystawy, autorskie spotkania po koncerty gwiazd rocka czy disco polo. Mamy świetną szkołę muzyczną i jesteśmy o krok od filharmonii. Mamy niesamowicie utalentowaną młodzież, która odnosi sukcesy na deskach najlepszych teatrów i filharmonii w całym kraju. To z naszego miasta właśnie pochodzą sławne gwiazdy muzyki rozrywkowej: IRA czy Szymon Wydra. Mamy świetną salę koncertową w Zespole Szkół Muzycznych, poprawiły się warunki sali koncertowej Radomskiej Orkiestry Kameralnej. W tym drugim przypadku jest jeszcze dużo do zrobienia, zwłaszcza w zakresie wystroju i akustyki. Chciałbym, aby tak się stało, aby radomianie mieli powód do dumy, idąc na sobotni czy niedzielny koncert.
A z innej beczki... Mamy w Radomiu coraz lepszą infrastrukturę, konsekwentnie wprowadzamy założenia Radomskiego Programu Drogowego, który jest bardzo ceniony przez mieszkańców. Wyremontowane ulice ułatwiają ludziom życie, bo pozwalają im suchą stopą dotrzeć do domu.
Powracając do kultury jako takiej... Musimy w nią inwestować nieustannie, byśmy i my, i nasze dzieci mogli się rozwijać. O, na przykład, niedawno było 30-lecie Łaźni... I ludzie się nie pomieścili na jubileuszowym koncercie.

Leszek Ruszczyk - galeria zdjęć

No, bo Łaźnia jest mała.

- Łaźnia jest mała, ale i tych chętnych było wielu. Przyszli m.in. z potrzeby wyrażenia szacunku tym wszystkim twórcom, którzy w Łaźni prezentowali swoje talenty artystyczne. Mamy muzeum Malczewskiego, które jest perełką…

Słabo wypromowaną w Polsce.

- Tu trochę sami jesteśmy sobie winni. Bo pamiętam, jak pracowałem w urzędzie marszałkowskim i widziałem, że nigdy nie było współpracy miasta z tym muzeum.

Bo w końcu nie każde miasto ma swojego Malczewskiego czy swojego Gombrowicza.

- Kiedyś spotkałem w muzeum naszego pisarza Odojewskiego wraz z żoną. No i po wycieczce po mieście pan Odojewski stwierdził: „Tu u was, na prowincji, to i ludzie lepsi, i czas wolniej płynie”. Trochę miałem do niego pretensje – że niby jaka prowincja?! W końcu miasto liczy sobie prawie ćwierć miliona mieszkańców i zalicza się je do piętnastki największych w kraju. Jednak Odojewski dostrzegł to ciepło miasta, którego my na co dzień nie dostrzegamy. A powinniśmy.

Nostalgicznie się zrobiło, ale przejdźmy do dnia dzisiejszego - do posła Leszka Ruszczyka. Poseł Ruszczyk jak już nie jest posłem, jak zrzuca, dosłownie i w przenośni, garnitur i krawat, to kim jest?

- Mam bardzo dużo pracy na działce i kocham to zajęcie. Zapominam o codziennych kłopotach, odrywam się na moment od trudnych spraw i, na przykład, koszę trawę. Fantastyczna sprawa. Ale też i nie codziennie chodzę w garniturze – bez garnituru często dyżuruję u siebie w biurze na Młynarskiej i tam się spotykam z ludźmi. Nie każdy przychodzi po pomoc; niektórzy chcą po prostu porozmawiać, wymienić się poglądami, ale też i z refleksjami o tym, co dzieje się teraz wokół nas i jak mają sobie poradzić, gdy dookoła rośnie agresja, politycy lekceważą prawo, konstytucję, pozwalają na różne nieprawidłowości. Przede wszystkim jednak rozmawiamy o Radomiu – o stworzeniu z naszego miasta miejsca, do którego ludzie chcą wracać, w którym chcą żyć, wychowywać dzieci i dla nich budować tutaj solidną, spokojną przyszłość. To właśnie jest dziwne - że nie idą do urzędu miejskiego, tylko przychodzą do posła.

Może łatwiej trafić na Młynarską niż na Kilińskiego?

- Może... Poza tym ja nadal mam duszę samorządowca. Lubię pracować z ludźmi z Kośnej, Osiedlowej, z Plant. Byłem w samorządzie województwa mazowieckiego i to mnie nauczyło wielu rzeczy, m.in. tego, że nie tylko pieniądze są ważne, ale i czas, w jakim te pieniądze możemy uzyskać. Czasu nikt nam nie odda, a pieniądze może zdobędziemy. Ale jak będziemy się starać, żeby zmienić nasze życie i otoczenie, to na pewno nam się uda.

A propos zmiany życia... Wrócę do wcześniej zadanego pytania - jaka będzie Polska za dwa lata oczami posła, radomianina i Polaka?

- Myślę, że przejrzymy na oczy. Bo wielu ludziom nie odpowiada to, co dzieje się teraz, widzą analogie do systemu PRL-owskiego, gdzie całą władzę skoncentrowano w jednym miejscu, a o wolnych sądach tylko marzyliśmy. Gdzie była jedna słuszna partia, jedna słuszna idea i jeden pan i władca – nieomylny towarzysz, pierwszy sekretarz. Nowogrodzka nie może zarządzać Polakami; mówić nam, co robić, jak żyć, jak myśleć, kiedy pracować i kiedy odpoczywać. My już przeszliśmy ten etap. Chcemy być wolni - wiemy, czego chcemy jako społeczeństwo i nie damy się zmanipulować ani całkowicie podzielić! Kiedy przejdą te wszystkie haniebne ustawy, także ta o donosicielach, zwanych elegancko sygnalistami, będzie nam to doskwierać. My nie jesteśmy przyzwyczajeni do „kapowania”, a donoszenie na siebie mamy już, dzięki Bogu, za sobą.
Mam też ogromny żal, że 50-letni oficerowie odchodzą na emeryturę. Są przecież elitą w Europie i na świecie, świetnie wyszkoloną w Stanach Zjednoczonych czy w Anglii. A w armii Macierewicza nie ma dla nich miejsca. Minister wojny przyjmuje bardziej dyspozycyjnych, i, delikatnie mówiąc, niekoniecznie kompetentnych. To trzeba zmienić! Po rządach PiS-u będziemy musieli naprawić wiele spraw w naszym kraju. Nie mam najmniejszej wątpliwości, że ta ekipa dłużej niż cztery lata rządzić nie będzie, choć to i tak o cztery lata za długo.

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjQxIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjQxIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

A co będzie, jeśli Platforma Obywatelska po wyborach w 2018 i 2019 roku nadal pozostanie w opozycji?

- Tak się nie stanie! Mimo prób manipulowania wyborami, Polacy widzą, co się dzieje. To samorządy zawsze były podstawą demokracji. Tu przez 27 lat nauczyliśmy się rządzić, ale też nauczyliśmy się, jako mieszkańcy, wybierać przyzwoitych ludzi, dobrych gospodarzy. Bo to są wybory bezpośrednie, dlatego Prawo i Sprawiedliwość ich się boi. My się tu znamy z imienia, z nazwiska i nie ma zagrożenia, że dostanie się ktoś nieodpowiedzialny. Natomiast PiS chce w tej chwili zrobić taki manewr, żeby wszystkie narzędzia skierować na absolutne przejęcie władzy. Tak się nie da! Z ludźmi się nie wejdzie za parawan i nie wskaże tego, kogo sobie życzy prezes.

Czeka pan na Donalda Tuska na białym koniu?

- Radziłbym każdemu, żeby zaczynał od siebie, a nie od Donalda Tuska. Jeżeli możesz coś zrobić dobrego dla siebie, dla bliskich, dla twojego miasta, zrób to.

A co na to pańska rodzina?

- Rodzina jest cierpliwa, ale, niestety, czasu dla niej za wiele nie mam. Dlatego każdą wolną chwilę staram się spędzać z bliskimi. Choć to nigdy nie zrekompensuje wszystkiego. Mam też pełną świadomość, że ludzie, którym się chce, którzy mają doświadczenie, powinni pracować dla innych, ponieważ potrzebujący wsparcia i mniej przebojowi nie mają szans.

Leszek Ruszczyk - galeria zdjęć

Uciekł pan od mojego pytania. Ma pan czas, żeby czasem pójść z żoną do kina?

- Bardzo często to robię. A i w teatrze bywamy często.

Woli pan ckliwe filmy czy śmieszne?

- Lubię filmy sensacyjne, ale lubię też i komedie, bo przy nich człowiek wypoczywa.

A jak chce pan zjeść coś dobrego, to o co prosi pan małżonkę? Chyba, że sam pan gotuje?

- No, nie, aż do takich eksperymentów, żeby rodzina jadła to, co ja bym ugotował, nie dochodzi. Moja żona bardzo dobrze gotuje. Lubię zjeść coś dobrego; to taka moja słabość.

To życzę panu, panie pośle, smacznych dni. Dosłownie i w przenośni. A może ma pan jakieś inne życzenie?

- Życzyłbym moim kochanym radomianom i naszemu miastu, żebyśmy wzięli się wszyscy do pracy. W naszym mieście brakuje liderów, którzy umieliby dać nam wszystkim zastrzyk pozytywnej energii, pokazać wspólne cele i razem je realizować. Brakuje mi bardzo spotkań, na których stworzylibyśmy cele dla Radomia na najbliższych kilka, kilkanaście czy kilkadziesiąt lat. Jeżeli przeoczymy coś dzisiaj, skutki mogą trwać latami. Życzę nam wszystkim, abyśmy byli przyzwoitymi ludźmi i nie pozwolili się podzielić.

To tego właśnie, panie pośle, życzę. I żeby się panu marzenia spełniały.

- Dziękuję.

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".

Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=

#WieszPierwszy

Najnowsze wiadomości

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE1IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE1IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Najczęściej czytane

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Polecamy