- W latach 90. nadal wszystkiego brakowało. Nie było marketów, galerii, sieciówek – wspomina pan Sławomir. - Najpierw sprzedawałem bluzeczki, sweterki; ogólnie damskie rzeczy… Może rok to trwało. Aż jedna z pań na Korei zapytała mnie, czy nie chciałbym sprzedawać damskiej bielizny. I tak się zaczęło.
Z czasem wiedza pana Sławomira na temat bielizny pogłębiała się, aż wreszcie został jednym z kilku mężczyzn brafitterów w Polsce. - Pasję do bielizny damskiej wyssałem z mlekiem matki – mówi z uśmiechem właściciel salonu „Hebe” z polską bielizną.
Brafitting to profesjonalne dopasowanie bielizny do potrzeb i ciała kobiety. - Świadomość kobiet w kwestii bielizny poprawia się, ale jeszcze daleko jej do ideału. Jestem od tego, żeby paniom pomóc – wyjaśnia pan Sławomir, który swój biznes prowadzi już 29 lat. I na każdym kroku podkreśla, że uwielbia swoją pracę: - Lubię przebywać z kobietami, rozmawiać z nimi. Ale początki były trudne, bo kobiety nie były przekonane, że mężczyzna będzie umiał odpowiednio dobrać stanik. Wstydziły się. Klientce trzeba pozwolić się rozejrzeć. Nie naciskać, nie nagabywać, ale stworzyć przyjazną atmosferę, aby zaufała, poczuła się swobodnie. Ale jak już im dobiorę stanik, to wracają.
http://www.cozadzien.pl/zdjecia/radomskie-finalistki-miss-polonia-w-salonie-hebe/47442
Ważna jest okazja, na jaką kupujemy biustonosz - na co dzień, sportowy, pod elegancką bluzkę, na wesele. - Panie najpierw kupują sukienkę, np. z głębokim wycięciem, a dopiero potem szukają stanika. A potem jest kłopot, bo wystaje. Należy kupować odwrotnie – wyjaśnia brafitter.
Jak przekonuje pan Sławomir, nie wystarczy szybki kurs, centymetr i tabelka z rozmiarami, by być brafitterem. - Tabelki mówią, jaki rozmiar biustonosza powinien być, ale to nie znaczy, że taki właśnie jest. Bo pod uwagę trzeba wziąć fason stanika, materiał, z którego jest wykonany, jego ciągliwość. Zależy to też od firmy, bo jedna ma zaniżone, inna zawyżone obwody tłumaczy. - Na temat każdego biustonosza trzeba to wszystko wiedzieć. Wystarczy jedno spojrzenie i zazwyczaj od razu wiem, jaki rozmiar miseczki i obwód.
Stanik trzeba dopasować nie tylko do rozmiaru, ale też do kształtu piersi. - Czasem panie same nie wiedzą, jakie mają. A są okrągłe, mniej i bardziej zmęczone, rozchodzące się na boki; każde są inne. Czasem nawet nie muszę pytać; wystarczy, że spojrzę i wiem – mówi pan Sławomir.
Za szeroki obwód i za małe miseczki to główne błędy przy zakupie stanika na własną rękę. A dobrze dobrany biustonosz, to nie tylko komfort noszenia - to także kwestia naszego zdrowia. - Źle dobrany biustonosz z fiszbinami może powodować choćby ucisk na węzły chłonne. Obwody w biustonoszach wykonane z kiepskiej jakości materiałów bardzo szybko się rozciągają i przestają trzymać, jak należy. Staniki się wznoszą lub opadają, a to szkodzi na kręgosłup – argumentuje brafitter.
O tej porze roku panie najchętniej wybierają bieliznę cielistą pod jasną garderobę. - Ale każda kobieta jest inna i ma inne preferencje. Marki to wiedzą i według tego szyją. Z podszyciem, cienkie, koronkowe, gładkie, z fiszbiną i bez. Kolorów też jest cała gama. Bez ramiączek, a jak z nimi to, z cienkimi, grubymi, zapinane na szyi, na krzyż... - wylicza pan Sławomir.
Marka „Hebe” jest partnerem Radomskiej Grupy Mediowej przy Miss Polonia – Ziemia Radomska 2018. To Sławomir Kazimierczuk dobierał kandydatkom bieliznę. Wiele z nich dopiero wtedy dowiedziało się, jaki rozmiar tak naprawdę nosi.