Jak widzę Rosatiego - to brakuje mi Kwaśniewskiego , Jaruzelskiego i OTUŁY . Tęgie głowy , nawet numery totolotka znali ... i wygrywali . Tylko jakieś dziwne choroby ich się imały , no i POLMOSEM często "waniały". Nawet na sekretarzy ONZ , też się pchali , ale ludzie w porę się na nich poznali .