Radomska Orkiestra Kameralna po konkursie i zmianie dyrektora wzbiła się na "wyżyny" artyzmu, teraz trzeba pomóc teatrowi w osiągnięciu podobnego poziomu artystycznego.
Obecni radomscy prezydenci to przecież znawcy i miłośnicy sztuki - nie opuszczają koncertów i spektakli teatralnych, zawsze można ich tam spotkać zasłuchanych, zapatrzonych. Dlatego też tak mocno troszczą się o jej "rozwój" i "wysoki" poziom.
Co tam, Radom biedny materialnie, to i kulturalnie niech zbiednieje :(