"Po pierwsze uważam, że o ile macie ABSOLUTNĄ RACJĘ żądając podwyżek, to forma protestu jest fatalna. Strajk- owszem. Ale nie taki!" – podkreśla. "Jak chcecie zdobyć sympatię i poparcie szerokiej grupy Obywateli, jak chcecie pokazać swoją DETERMINACJĘ, skoro strajkujecie w ramach kalendarzyka Waszych zajęć lekcyjnych a nie 24 godziny na dobę?! Przecież ludzie doskonale pamiętają strajk np. lekarzy rezydentów koczujących i głodujących w szpitalach, prawdziwie zdeterminowanych. Z TROSKĄ o Was i z ogromną dla Was sympatią muszę powiedzieć prawdę w oczy – na ich tle Wasza forma strajku wygląda infantylnie. Ale jeszcze gorsze jest to, że ludzie odnoszą wrażenie, iż zamiast SOBĄ strajkujecie ich dziećmi”