Ręce opadają! Jak można było wynegocjować tak bardzo niekorzystną dla miasta umowę?! Znów staniemy się pośmiewiskiem w kraju mając lotnisko z którego nikt nie lata tyle, że za duuuuużo większe pieniądze. Bo jeżeli przewoźnicy latać nie będą chcieli to Radom jest umoczony! Panie Prezydencie Witkowski! Nie lepiej było sprzedać za nawet przysłowiową złotówkę działki miasta na lotnisku dla PPL?! Niech za swoje setki milionów czy nawet miliardy buduje PPL na swoich działkach, za swoje pieniądze, swoje lotnisko. Teraz będziemy mieć bardzo pogmatwaną sytuację. Na działkach miasta i państwa, za pieniądze PPL-u wybudowane zostanie nowe (czyje?) lotnisko a pieniądze będą potem zwrócone PPL-owi przez miasto. W każdej chwili PPL-owi może się odmienić ( Szpikowski nie jest wieczny) i odwrócić od Sadkowa (bo w końcu niewiele go to lotnisko będzie kosztowało) a zająć się Modlinem bo i tam ma udziały. Już raz mieliśmy lotnisko i wiemy co ten kłopot znaczy. Nie wyciągnięto z tamtej sytuacji żadnej nauczki i ponowienie wdeptujemy tym razem już nie w błoto ale mazistą zasadzkę. Byłem gorącym zwolennikiem lotniska ale w wydaniu proponowanym przez Witkowskiego i PPL można tylko się martwić. I jeszcze dwie sprawy. Jak PPL obiecał docelową inwestycję za miliard to kto za nią zapłaci?! Znów miasto?! I kto zapłaci za wykup działek od prywatnych właścicieli na wydłużenie pasa?! Jeżeli lotnisko nie mogło powstać w innej obiecywanej nam formie to TAKIEJ umowy nie należało podpisywać!!!!