Panie Bielan, bądź w Radomiu do końca. Liczymy na Pana i nie zawiedziemy się. Przypominacie sobie, jak Sońta atakował Pana Bielana, krzycząc, że spadochroniarz. Gdyby wybrał Sońta mielibyśmy jednego awanturnika więcej na scenie politycznej i roboty zero. Uważam,że Radom zyskałby nieprawdopodobnie dużo, gdyby całą scenę polityczną wymienić na obcych.