Dziesięć notowanych na giełdzie spółek z udziałem Skarbu Państwa. 38 osób powiązanych z PiS i współpracowników Zbigniewa Ziobro. I łącznie blisko 29 milionów złotych wynagrodzenia dla nich w samym tylko 2016 roku.
OKO.press sprawdza jak PiS realizuje przedwyborczą obietnicę zerwania z kolesiostwem i gigantycznymi zarobkami w państwowych firmach
Przed wyborami parlamentarnymi w 2015 roku, liderzy PiS deklarowali, że – jeśli wygrają wybory – skończą z kolesiostwem i partyjnymi nominacjami w państwowych spółkach. Jesienią 2015 roku Jarosław Kaczyński zapowiadał także, że jego partia obetnie wynagrodzenia zarządów i rad nadzorczych takich firm.
„Tego rodzaju sprawiedliwość jest potrzebna” – przekonywał.
Sprawdziliśmy jak w 2016 roku wyglądała w praktyce realizacja tych obietnic. W marcu 2017 roku największe spółki z udziałem państwa – te notowane na giełdzie – ogłosiły swoje sprawozdania finansowe za ubiegły rok. A w nich podały zarobki swoich zarządów i rad nadzorczych.
Przeanalizowaliśmy, kogo zatrudniały na najważniejszych stanowiskach i jakie wynagrodzenia wypłaciły członkom swoich władz firmy:
Polski Koncern Naftowy Orlen (PKN Orlen),
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG),
Powszechny Zakład Ubezpieczeń (PZU),
KGHM Polska Miedź,
Tauron Polska Energia,
Powszechna Kasa Oszczędności Bank Polski (PKO BP),
Grupa Lotos,
Polska Grupa Energetyczna (PGE),
Polski Holding Nieruchomości (PHN),
i PKP Cargo.
Do nominacji w spółkach giełdowych rządzący podchodzą zwykle ostrożniej niż do obsadzania funkcji w innych firmach z udziałem Skarbu Państwa. Bo – po pierwsze – spółki te muszą prowadzić szczególnie przejrzystą politykę i sprawozdawczość, a – po wtóre – złe nominacje odbijają się na ich notowaniach giełdowych, przeciwko czemu mogą protestować prywatni inwestorzy. Mimo tego,
wśród członków ich władz z 2016 roku znaleźliśmy 38 osób powiązanych z PiS lub liderem Solidarnej Polski Zbigniewem Ziobro.
Niektóre z tych osób pełniły równocześnie funkcje w spółkach giełdowych, w ich spółkach- córkach i w innych, niepowiązanych z nimi kapitałowo firmach. W naszym zestawieniu wzięliśmy jednak pod uwagę tylko wynagrodzenia w spółkach giełdowych i powiązanych z nimi.
Jak obliczyliśmy, w 2016 roku wypłaciły one nominatom PiSu łącznie 28 mln 559 tys. złotych.
Najwyższe wynagrodzenia otrzymali:
Wojciech Jasiński – były poseł PiS, obecnie prezes Orlenu i członek rady nadzorczej PKO BP – zarobił łącznie 3 mln 378 tys. złotych;
Mirosław Kochalski – za poprzednich rządów PiS wyznaczony na komisarza Warszawy, obecnie wiceprezes Orlenu – 2 mln 671 tys. złotych;
Jacek Rawecki – od lat związany z PiS; były wiceprezes KGHM i członek rady nadzorczej Tauronu – 1 mln 920 tys. złotych;
Krzysztof Skóra – radny PiS w sejmiku dolnośląskim, były prezes KGHM – 1 mln 835 tys. zł;
Piotr Woźniak – były radny i minister w rządzie PiS, obecnie prezes PGNiG – 1 mln 798 tys. złotych;
Janusz Kowalski – były działacz PiS na opolszczyźnie, obecnie wiceprezes PGNiG – 1 mln 497 tys. zł.
Michał Krupiński – bliski znajomy braci Ziobro, były prezes PZU – 1 mln 456 tys. złotych.
Nasza lista nie uwzględnia osób, które nie pełnią funkcji we władzach spółek – matek (np. PZU czy PKN Orlen), a zasiadają tylko we władzach spółek – córek (np. PZU Na Życie, Orlen Serwis). Te ostatnie swoje sprawozdania finansowe ogłoszą dopiero za kilka tygodni. Jak wynika z licznych publikacji w mediach, to właśnie w spółkach- córkach, zatrudniono najwięcej działaczy PiS i osób powiązanych z tą partią.
Wojciech Jasiński i Maks Kraczkowski, byli posłowie PiS, obecnie członkowie władz spółek PKN Orlen i PKO BP
Oto pierwszych pięć spółek
PKN Orlen SA
Wojciech Jasiński – prezes PKN Orlen i członek rady nadzorczej PKO BP.
Wynagrodzenie: 3 mln 378 tys. złotych.
Wierny druh i wieloletni towarzysz partyjny Jarosława Kaczyńskiego. Na początku lat 90. pomagał mu zakładać Porozumienie Centrum. Później był podwładnym Lecha Kaczyńskiego w Najwyższej Izbie Kontroli. Od 1997 do 2000 roku, zarządzał Srebrną – najważniejszą spółką w „mini- holdingu” stworzonym przez Jarosława Kaczyńskiego. W 2000 roku, gdy Lech Kaczyński został ministrem sprawiedliwości w rządzie Jerzego Buzka, Jasiński był wiceministrem w tym resorcie. W 2001 roku współtworzył z Kaczyńskimi PiS i wszedł z listy tej partii do Sejmu. Był posłem wszystkich kolejnych kadencji. Za poprzednich rządów PiS, gdy premierem został Jarosław Kaczyński, Jasiński dostał tekę ministra skarbu.
Prezesurę Orlenu objął w grudniu 2015 roku. W 2016 roku koncern wypłacił mu 1 mln 715 tys. złotych wynagrodzenia. Naliczono mu również 1 mln 560 tys. złotych premii za 2016 rok do wypłaty w 2017 roku.
Do rady nadzorczej PKO BP wszedł 25 lutego 2016 roku. Przez kolejnych 10 miesięcy zarobił w niej 103 tys. złotych.
Wliczając premię, która zostanie mu wypłacona w 2017 r., Jasiński zarobił więc łącznie w spółkach z udziałem Skapbu Państwa 3 mln 378 tys. złotych.
Mirosław Kochalski – wiceprezes PKN Orlen.
Wynagrodzenie: 2 mln 671 tys. złotych.
Pod koniec lat 90. został na krótko zatrudniony w Orlenie. Później, gdy prezydentem Warszawy był Lech Kaczyński, pracował w stołecznym magistracie, dochodząc do stanowiska wiceprezydenta. Gdy Kaczyński został prezydentem RP, premier w rządzie PiS – Kazimierz Marcinkiewicz wyznaczył Kochalskiego na komisarza Warszawy. Także za poprzednich rządów PiS został on prezesem spółki Ciech SA.
Do zarządu Orlenu powołano go 8 lutego 2016 roku. Do końca roku zarobił 1 mln 368 tys. złotych. Dodatkowo naliczono mu 1 mln 303 tys. złotych premii do wypłaty w 2017 roku. Łącznie za pracę w 2016 roku dostanie więc 2 mln 671 tys. złotych.
Mateusz Bochacik – członek rady nadzorczej PKN Orlen.
Wynagrodzenie: 157 tys. złotych.
Krakowski adwokat. Były asystent ministra-koordynatora służb specjalnych Zbigniewa Wassermanna, a potem jego asystent poselski i w końcu dyrektor jego biura poselskiego (w latach 2007- 10). Później, do 2013 roku, asystent europosła Pawła Kowala. Po wygranej PiS w wyborach powołano go do rady nadzorczej jednej ze spółek Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
Członkiem rady nadzorczej Orlenu został 29 stycznia 2016 roku. W ciągu 11 miesięcy zarobił w niej 157 tys. złotych.
Arkadiusz Siwko – były członek rady nadzorczej PKN Orlen.
Wynagrodzenie: 59 tys. złotych.
Bliski współpracownik ministra obrony Antoniego Macierewicza. Był szefem jego gabinetu politycznego, gdy w latach 1991- 92 Macierewicz kierował MSW. Krótko po wyborach w 2015 roku został prezesem nadzorowanej przez MON Polskiej Grupy Zbrojeniowej i członkiem rady nadzorczej Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych. Na początku 2017 roku nieoczekiwanie zrezygnował z funkcji w PGZ; odszedł również z WZM. Jest wciąż członkiem rady nadzorczej Polskiej Spółki Gazownictwa.
W radzie Orlenu zasiadał od 29 stycznia do 3 czerwca 2016 r. Zarobił w niej 59 tys. złotych.
Remigiusz Nowakowski – były członek rady nadzorczej Orlenu i były prezes Tauronu (patrz: Tauron)
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA
Piotr Woźniak – prezes PGNiG i członek władz podmiotów powiązanych z tą spółką.
Wynagrodzenie: 1 mln 798 tys. złotych.
We władzach spółki zasiadał także za rządów AWS. W latach 2002- 06 był radnym PiS w Warszawie. W poprzednim rządzie PiS objął tekę ministra gospodarki, a w rządzie PO (w latach 2011-13) – wiceministra środowiska.
W grudniu 2015 roku został najpierw członkiem rady nadzorczej PGNiG, a potem pełniącym obowiązki prezesa.
W 2016 roku, w grupie PGNiG zarobił łącznie 1 mln 798 tys. złotych (z tego 939 tys. złotych w samym PGNiG i 859 tys. złotych w podmiotach powiązanych).
Łukasz Kroplewski – wiceprezes PGNiG.
Wynagrodzenie: 1 mln 199 tys. złotych.
Były szef Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobro w województwie zachodniopomorskim. W 2015 roku, w ramach umowy koalicyjnej, kandydował do Sejmu z listy PiS. Był też członkiem honorowego komitetu poparcia Andrzeja Dudy w wyborach na prezydenta. Kiedyś zajmował się doradztwem prawnym i biznesowym.
Do zarządu PGNiG wszedł w lutym 2016 roku. Do końca roku, w grupie PGNiG zarobił łącznie 1 mln 199 tys. zł (w tym 750 tys. zł w samej spółce i 449 tys. zł w jednostkach podporządkowanych).
Janusz Kowalski – były wiceprezes PGNiG.
Wynagrodzenie: 1 mln 497 tys. złotych.
Kiedyś wiceprezes PiS na opolszczyźnie i opolski radny tej partii. Za poprzednich rządów PiS, gdy ministrem gospodarki był Piotr Woźniak, Kowalski został pracownikiem tego resortu. W latach 2009 – 10 był członkiem zespołu ds. bezpieczeństwa energetycznego w kancelarii prezydenta Kaczyńskiego. Jest współautorem wydanej w 2013 roku książki „Lech Kaczyński. Biografia polityczna”. Przed wyborami samorządowymi w 2014 roku, razem z Patrykiem Jakim wspierał kandydaturę Arkadiusza Wiśniewskiego na prezydenta Opola. Po jego wygranej został wiceprezydentem miasta.
We władzach PGNiG zasiadł w grudniu 2015 roku. W 2016 roku w grupie PGNiG zarobił 1 mln 497 tys. złotych. W tym 800 tys. złotych w samej spółce i 697 tys. złotych w podmiotach z nią powiązanych.
Powszechny Zakład Ubezpieczeń SA
Michał Krupiński – były prezes PZU.
Wynagrodzenie i świadczenia niepieniężne: 1 mln 456 tys. złotych.
Wiceminister skarbu za poprzednich rządów PiS. Potem pracował Banku Światowym i w Bank of America Merrill Lynch. 19 stycznia 2016 roku został powołany na prezesa PZU. Według nieoficjalnych informacji, w objęciu funkcji pomogła mu wieloletnia znajomość z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobro. Jak pisał „Newsweek”, za jego rządów w PZU szarą eminencją w spółce był brat ministra sprawiedliwości – Witold. A jednej ze spółek córek PZU zatrudniona została żona ministra. W marcu 2017 roku, w wyniku konfliktu między wicepremierem Mateuszem Morawieckim a Zbigniewem Ziobro, został odwołany ze stanowiska.
W 2016 roku zarobił w PZU 1 mln 377 tys. złotych. Otrzymał też świadczenia niepieniężne o wartości 79 tys. złotych.
Andrzej Jaworski – członek zarządu PZU i władz kilku spółek z grupy PZU.
Wynagrodzenie i świadczenia niepieniężne: 719 tys. złotych.
Współzałożyciel PiS. W czasie gdy prezydentem Warszawy był Lech Kaczyński – prezes jednej z miejskich spółek. Gdy Kaczyński wygrał wybory na prezydenta RP, Jaworski został najpierw jego pełnomocnikiem ds. stoczniowych, a później prezesem Stoczni Gdańsk. W latach 2006– 09 był radnym PiS w pomorskim sejmiku wojewódzkim. W 2009 r., w trakcie trwania kadencji Sejmu, został posłem. Wszedł także do Sejmu w wyborach w 2011 i 2015 r.
Członkiem zarządu PZU jest od 13 maja 2016 roku. W 2016 zarobił w PZU 434 tys. złotych, a w spółkach-córkach ubezpieczyciela– 208 tys. złotych. Dostał też swiadczenia niepieniężne o wartości 77 tys. złotych.
Robert Pietryszyn – były wiceprezes PZU i były członek rady nadzorczej, a potem prezes Lotos SA.
Wynagrodzenie i świadczenia niepieniężne: 930 tys. złotych.
Kiedyś szef młodzieżówki PiS w Opolu. Znajomy byłego ministra skarbu z PiS Dawida Jackiewicza; przyjaciel byłego rzecznika PiS Adama Hofmana (był świadkiem na jego ślubie, udzielał mu też wysokich pożyczek).
Do zarządu PZU wszedł w styczniu 2016 roku; w maju złożył rezygnację. W grudniu 2015 roku został członkiem rady nadzorczej, a kilka miesięcy później – prezesem Lotosu. Odwołano go w listopadzie 2016 roku, w ramach rozprawy ze „złotymi chłopcami”, powołanymi do władz spółek przez Jackiewicza.
W 2016 roku grupa PZU wypłaciła mu 408 tys. złotych wynagrodzenia (w tym 273 tys. złotych samo PZU i 135 tys. złotych spółki powiązane). Otrzymał też świadczenia niepieniężne o wartości 51 tys. złotych.
W holdingu Lotos zarobił łącznie 471 tys. złotych (z tego 21 tys. złotych w radzie nadzorczej, 152 tys. złotych w zarządzie Lotosu i 298 tys. złotych w spółkach powiązanych).
Maciej Rapkiewicz – członek zarządu PZU i władz dwóch spółek zależnych.
Wynagrodzenie i świadczenia: 890 tys. złotych.
Były członek zarządu Fundacji Instytut Sobieskiego, think tanku który od lat współpracuje z PiS i uczestniczył m.in. w pracach nad programem tej partii przed wyborami w 2015 roku. Na początku 2016 roku został członkiem rady nadzorczej spółki należącej do Agencji Mienia Wojskowego. W marcu 2016 roku powołano go do zarządu PZU.
W 2016 r. zarobił w grupie PZU łącznie 789 tys. zł (w tym w samym PZU 581 tys. złotych i 208 tys. złotych w powiązanych spółkach). Skorzystał również ze świadczeń niepieniężnych o wartości 101 tys. złotych.
Marcin Chludziński członek rady nadzorczej PZU.
Wynagrodzenie: 119 tys. złotych.
W latach 2011 – 15 prezes Fundacji Republikańskiej, think tanku gospodarczego, który jest zapleczem kadrowym i źródłem ekspertyz obecnego rządu. Był moderatorem konwencji programowej PiS w 2015 roku. Po wyborach został prezesem Agencji Rozwoju Przemysłu.
Do rady nadzorczej PZU został powołany 7 stycznia 2016. Do końca roku zarobił w niej 119 tys. złotych.
Maciej Zaborowski – członek rady nadzorczej PZU.
Wynagrodzenie: 143 tys. złotych.
Adwokat. Były pełnomocnik Zbigniewa Ziobry w procesie cywilnym ze Zbigniewem Ćwiąkalskim. Wspólnik spółki Instytut Kościuszki (nie mylić z fundacją o tej samej nazwie). Po wygranej PiS w wyborach parlamentarnych 2015 roku, został członkiem rady nadzorczej PKP Intercity.
Do rady nadzorczej PZU wszedł 7 stycznia 2016 roku. Do końca roku otrzymał 143 tys. zł wynagrodzenia.
Tomasz Karusewicz – dyrektor Grupy PZU i członek rad nadzorczych dwóch spółek z grupy.
Wynagrodzenie: 940 tys. złotych.
Od lat związany PiS. W 2002 roku był skarbnikiem partii w zachodniopomorskiem, a w 2006 roku, podczas wyborów samorządowych – jej pełnomocnikiem wyborczym. Za poprzednich rządów PiS członek rad nadzorczych kilku państwowych spółek. Po wygranej PiS w 2015 roku wszedł do rad nadzorczych Grupy Azoty oraz PZU Centrum Operacji i PZU Na Życie.
Od 29 stycznia 2016 roku jest dyrektorem w Grupie PZU. W samym PZU zarobił w 2016 roku 611 tys. złotych, a w spółkach- córkach dodatkowe 329 tys. złotych.
Bartłomiej Litwińczuk – dyrektor w Grupie PZU i członek zarządu PZU Na Życie.
Wynagrodzenie i świadczenia niepieniężne: 439 tys. złotych.
Jako adwokat reprezentował Zbigniewa Ziobrę w procesach sądowych, które ten wytaczał m.in. eurodeputowanemu SLD Markowi Siwcowi oraz tygodnikom „Polityka”, „Newsweek” i „Przegląd”. Był również pełnomocnikem byłego asystenta Ziobry, w sprawie przeciwko Zbigniewowi Ćwiąkalskiemu. Po wygranej PiS w wyborach w 2015 roku wszedł do rad nadzorczych Grupy Azoty i Polskiego Holdingu Obronnego. Zasiadał też w radach PKP Cargo Service oraz Link4 Towarzystwo Ubezpieczeń (spółka – córka PZU). Jest członkiem zarządu PZU Na Życie.
W 2016 roku zarobił w grupie PZU łącznie 388 tys. złotych (z tego 241 tys. złotych w samym PZU i 147 tys. złotych w spółkach powiązanych). Skorzystał też ze świadczeń niepieniężnych o wartości 51 tys. złotych.
KGHM Polska Miedź SA
Krzysztof Skóra – były prezes KGHM.
Wynagrodzenie i premia: 1 mln 835 tys. złotych.
Od 2014 roku radny PiS w sejmiku dolnośląskim. Kilkanaście lat temu był skarbnikiem gminy Ruja. W 20o5 roku kandydował z listy PiS do Sejmu. Posłem nie został, ale wkrótce potem, dzięki poparciu Adama Lipińskiego z PiS, objął po raz pierwszy fotel prezesa KGHM. Drugi raz prezesem został w lutym 2016 roku. Funkcję pełnił do października.
W 2016 roku zarobił w KGHM 1 mln 342 tys. złotych (w tym 1 mln 225 tys. złotych wynagrodzenia i 117 tys. złotych świadczenia w tytułu zwolnienia). Naliczono mu również 493 tys. złotych premii – wypłacanej pod warunkiem spełnienia zadań określonych przez radę nadzorczą.
Jacek Rawecki – były wiceprezes KGHM i członek rady nadzorczej Tauronu.
Wynagrodzenie i premia: 1 mln 920 tys. złotych.
Od lat związany z PiS. W 2006 roku został asystentem posła tej partii Wiesława Kiliana. Wkrótce potem objął fotel prezesa państwowej spółki Katowicki Węgiel. Odpowiadający wówczas w rządzie PiS za górnictwo Paweł Poncyliusz tłumaczył, że jego CV przyniósł któryś z posłów, a brak doświadczenia Raweckiego nie ma znaczenia. Także w 2006 roku Rawecki startował z listy PiS w wyborach do sejmiku dolnośląskiego.
Do zarządu KGHM powołany został 3 lutego 2016; zrezygnował równo rok później. W 2016 roku zarobił w tej spółce 1 mln 300 tys. złotych. Plus 553 tys. złotych premii, wypłacanej pod warunkiem spełnienia zadań określonych przez radę nadzorczą.
Do rady nadzorczej Tauronu wszedł w czerwcu 2016 roku. Do grudnia zarobił w niej 59 tys. złotych.
Michał Czarnik – członek rady nadzorczej KGHM, były członek rady nadzorczej Tauronu.
Wynagrodzenie: 212 tys. złotych.
Kiedyś zaangażowany w działalność bliskiego PiSowi Klubu Jagiellońskiego i Fundacji Republikańskiej. Przed wyborami w 2015 roku był jednym z panelistów konwencji programowej PiS. Po wyborach został szefem zespołu doradczego ówczesnego ministra skarbu Dawida Jackiewicza ds. reformy nadzoru właścicielskiego (!).
Od 2015 roku do końca 2016 roku zasiadał w radzie nadzorczej Tauronu. W 2016 roku zarobił w niej 106 tys. złotych.
Także 106 tys. zł złotych otrzymał za zasiadanie w radzie nadzorczej KGHM.
Dominik Hunek – członek rady nadzorczej KGHM
Wynagrodzenie: 276 tys. złotych.
Adwokat. Kilka lat temu reprezentował ówczesnego Dawida Jackiewicza w sprawie, którą ten wytoczył redaktorowi naczelnemu wrocławskiej „Gazety Wyborczej” (przypomniał w komentarzu, że za Jackiewiczem, wówczas kandydatem na prezydenta Wrocławia, ciągnie się niewyjaśniona sprawa śmierci mężczyzny, którego uderzył). Gdy po wyborach w 2015 roku Jackiewicz został ministrem skarbu, Hunek wszedł do rad nadzorczych PLL LOT i KGHM. Od września do października 2016 roku pełnił czasowo funkcję wiceprezesa KGHM.
W 2016 zarobił w spółce KGHM 276 tys. złotych (w tym 105 tys. złotych w radzie i 171 tys. złotych w zarządzie).
Miłosz Stanisławski – były członek rady nadzorczej KGHM,
Wynagrodzenie: 93 tys. złotych.
Radny PiS na warszawskim Targówku. Na stronie internetowej dzielnicy informuje, że „jest osobą o poglądach konserwatywnych i prawicowych, która dwukrotnie pielgrzymowała do Ziemi Świętej. BÓG, HONOR, OJCZYZNA to ideały, a zarazem wartości, którymi stara się zawsze kierować w swoim życiu”. Były rzecznik społecznego komitetu obrony krzyża na Krakowskim Przedmieściu. Z wykształcenia ekonomista.
Do rady nadzorczej KGHM został powołany 18 stycznia 2016, a 6 grudnia złożył rezygnację. W 2016 roku zarobił w niej 93 tys złotych.
Tauron Polska Energia SA
Remigiusz Nowakowski – były prezes Tauronu i były członek rady nadzorczej PKN Orlen,
Wynagrodzenie: 1 mln 419 tys. złotych.
Dobry znajomy byłego ministra skarbu Dawida Jackiewicza. Według medialnych doniesień, to właśnie tej znajomości zawdzięczał to, że w listopadzie 2015 roku został członkiem rady nadzorczej Orlenu, a miesiąc później – prezesem Tauronu. Z rady w Orlenie zrezygnował we wrześniu 2016 roku, gdy liderzy PiS ogłosili, że skończył się „czas złotych chłopców” związanych z Jackiewiczem. Ze stanowiska w Tauronie został odwołany 14 listopada 2016.
W 2016 roku w Orlenie zarobił 120 tys. złotych. A w Tauronie 1 mln 299 tys. złotych (w tym 884 tys. złotych wynagrodzenia podstawowego, 249 tys. złotych premii i 166 tys. złotych pozostałych korzyści).
Kamil Kamiński – wiceprezes Tauronu.
Wynagrodzenie i świadczenia niepieniężne: 1 mln 145 tys. złotych.
Dobry znajomy i wieloletni współpracownik Zbigniewa Ziobro. Organizował jego kampanię przed wyborami parlamentarnymi w 2001 roku i rok później, gdy Ziobro ubiegał się o fotel prezydenta Krakowa. Był jego asystentem poselskim. Gdy PiS wygrało wybory w 2005 roku, dzięki poparciu Ziobry, został prezesem Międzynarodowego Portu Lotniczego Kraków Balice. Po ostatnich wyborach parlamentarnych ponownie został członkiem władz lotniska, a także wiceprezesem Tauronu.
W 2016 zarobił w Tauronie 1 mln 094 tys. złotych (w tym 900 tys. złotych wynagrodzenia podstawowego i 194 tys. złotych premii). Otrzymał też korzyści niepieniężne o wartości 51 tys. złotych.
Michał Czarnik – były członek rady nadzorczej Tauronu, członek rady nadzorczej KGHM (patrz: KGHM)
Jeszcze dziś na portalu OKO.press opublikujemy drugą część zestawienia – z wynagrodzeniami władz PKO BP, Lotosu, Polskiego Holdingu Nieruchomości, PGE i PKP Cargo.
*********************************
Ile zarobiła w ubiegłym roku w radzie nadzorczej spółki PGE przyjaciółka rodziny Kaczyńskich? A ile w Orlenie i PKO BP wierny druh Jarosława Kaczyńskiego? Jakie wynagrodzenia dostali były poseł PiS i radni tej partii za zasiadanie we władzach innych firm?
Przedstawiamy drugą część listy płac w notowanych na giełdzie spółkach z udziałem Skarbu Państwa
Przed wyborami parlamentarnymi w 2015 roku, politycy PiS deklarowali, że – jeśli wygrają wybory – skończą z kolesiostwem i partyjnymi nominacjami w państwowych spółkach. Jarosław Kaczyński zapowiadał także, że jego partia obetnie wynagrodzenia zarządów i rad nadzorczych takich firm. „Tego rodzaju sprawiedliwość jest potrzebna” – przekonywał.
OKO.press sprawdziło, jak wyglądała realizacja tych obietnic w 2016 roku.
W marcu 2017 roku największe spółki z udziałem państwa – te notowane na giełdzie – ogłosiły swoje sprawozdania finansowe za ubiegły rok. A w nich podały zarobki swoich zarządów i rad nadzorczych.
Przeanalizowaliśmy, kogo zatrudniały na najważniejszych stanowiskach i jakie wynagrodzenia wypłaciły członkom swoich władz firmy:
Polski Koncern Naftowy Orlen (PKN Orlen),
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG),
Powszechny Zakład Ubezpieczeń (PZU),
KGHM Polska Miedź,
Tauron Polska Energia,
Powszechna Kasa Oszczędności Bank Polski (PKO BP),
Grupa Lotos SA,
Polska Grupa Energetyczna (PGE),
Polski Holding Nieruchomości (PHN),
i PKP Cargo.
Wśród osób, które nimi rządziły w 2016 roku znaleźliśmy 38 osób powiązanych z PiS i liderem Solidarnej Poski Zbigniewem Ziobro. Jak obliczyliśmy, w 2016 roku spółki giełdowe wypłaciły im łącznie 28 mln 539 tys. złotych wynagrodzenia.
Dziś rano opublikowaliśmy pierwszą część listy płac. Oto druga część zestawienia.
PKO BP
Maks Kraczkowski – wiceprezes PKO BP.
Wynagrodzenie: 698 tys. złotych.
Związany z PiS od początku jego istnienia. W latach 2003 – 05 szef młodzieżówki tej partii, a w latach 2006- 10 sekretarz rady politycznej PiS. W 2002 r. został z listy tego ugrupowania radnym Warszawy. Od 2005 roku był posłem PiS we wszystkich kolejnych kadencjach Sejmu. W czerwcu 2016 roku zrezygnował z mandatu poselskiego i objął funkcję wiceprezesa PKO BP.
Przez sześć miesięcy 2016 roku zarobił w PKO BP 698 tys. złotych.
Mirosław Barszcz – członek rady nadzorczej PKO BP.
Wynagrodzenie: 104 tys. złotych.
Prawnik. Za poprzednich rządów PiS najpierw wiceminister finansów (w latach 2005 – 06), a później minister budownictwa (2007). W 2011 roku został doradcą Jarosława Gowina, ministra sprawiedliwości w rządzie PO, a dziś wicepremiera w rządzie PiS. Po wygranej PiS w ostatnich wyborach parlamentarnych, został prezesem BGK Nieruchomości i członkiem rady nadzorczej PKO BP.
Od 25 lutego 2016 roku w radzie PKO BP zarobił 104 tys. złotych.
Wojciech Jasiński – członek rady nadzorczej PKO BP, prezes PKN Orlen.
Wynagrodzenie: 3 mln 378 tys. złotych.
Wierny druh i wieloletni towarzysz partyjny Jarosława Kaczyńskiego; były współpracownik Lecha Kaczyńskiego. Na początku lat 90. pomagał braciom Kaczyńskim zakładać Porozumienie Centrum. Później był podwładnym Lecha Kaczyńskiego w Najwyższej Izbie Kontroli. Od 1997 do 2000 roku, zarządzał Srebrną – najważniejszą spółką w „mini- holdingu” kontrolowanym przez Jarosława Kaczyńskiego. W 2000 roku, gdy Lech Kaczyński został ministrem sprawiedliwości w rządzie Jerzego Buzka, Jasiński był jego zastępcą. W 2001 roku współtworzył z Kaczyńskimi PiS i wszedł z listy tej partii do Sejmu. Był posłem wszystkich kolejnych kadencji. Za poprzednich rządów PiS, gdy premierem został Jarosław Kaczyński, Jasiński dostał tekę ministra skarbu.
Do rady nadzorczej PKO BP wszedł 25 lutego 2016 roku. Przez kolejnych 10 miesięcy zarobił w niej 103 tys. złotych.
W grudniu 2015 roku został prezesem PKN Orlen. W 2016 roku koncern wypłacił mu 1 mln 715 tys. złotych wynagrodzenia. Naliczono mu również 1 mln 560 tys. złotych premii za 2016 rok, do wypłaty w 2017 roku.
Wliczając premię, która zostanie mu wypłacona w 2017 r., Jasiński zarobił więc łącznie w spółkach z udziałem Skarbu Państwa 3 mln 378 tys. złotych.
Grupa Lotos SA
Marcin Jastrzębski – prezes Lotosu i Lotos Petrobaltic.
Wynagrodzenie: 456 tys. złotych.
W latach 1998- 2002 radny AWS w warszawskiej gminie Centrum. Tropił wówczas zapamiętale „komunistów” wśród działaczy opozycyjnego SLD. W 2006 roku został wybrany z listy PiS na radnego Warszawy. Zasłynął ciągłymi nieobecnościami na posiedzeniach. Za poprzednich rządów PiS zasiadał w zarządzie PERN Przyjaźń.
W kwietniu 2016 roku został członkiem rady nadzorczej Lotosu, a miesiąc później – wiceprezesem spółki. Obecnie jest prezesem.
W 2016 roku zarobił łącznie z grupie Lotos 456 tys. złotych (z tego 172 tys. złotych w zarządzie Lotosu, 4 tys. złotych w radzie i 280 tys. złotych w spółkach zależnych).
Mateusz Bonca – wiceprezes Lotosu, były członek rady nadzorczej Lotos Paliwa.
Wynagrodzenie: 456 tys. złotych.
Ekonomista i menedżer. Członek powołanej w 2014 roku Rady programowej PiS. W maju 2016 został wiceprezesem Lotosu. Był też przez parę miesięcy członkiem rady nadzorczej spółki Lotos Paliwa.
W 2016 roku zarobił w holdingu Lotos 456 tys. złotych (z tego 159 tys. złotych w Lotosie i 297 tys. złotych w spółkach powiązanych)
Przemysław Marchlewicz – były wiceprezes Lotosu i były członek rady nadzorczej Lotos Biopaliwa.
Wynagrodzenie: 447 tys. złotych.
Prawnik i menedżer. Były szef PiS w Sopocie i członek władz wojewódzkich partii. W latach 2002- 04 wicemarszałek województwa pomorskiego. W 2004 roku został wiceprezesem należącej do pomorskiego samorządu Agencji Rozwoju Pomorza. W 2005 roku startował z listy PiS do Sejmu – bez powodzenia. Ale po wygranej PiS w tamtych wyborach objął funkcję w zarządzie państwowej spółki Zarząd Portu Morskiego Gdynia. Także w 2006 roku został radnym tej partii w Sopocie, a 2010 roku- radnym pomorskiego sejmiku wojewódzkiego.
Do zarządu Lotosu wszedł w maju 2016 roku. Odwołano go w grudniu.
W 2016 roku zarobił w holdingu Lotos 447 tys. złotych (w tym 171 tys. złotych w samym Lotosie i 276 tys. złotych w spółkach zależnych).
Dariusz Figura – członek rady nadzorczej Lotosu
Wynagrodzenie: 44 tys. złotych.
Informatyk. W latach 80. współpracownik „Głosu” Antoniego Macierewicza. Na początku lat 90. gdy szefem MSWiA był Antoni Macierewicz, pracował jako specjalista w tym resorcie. Później prowadził własny biznes. W 1998 r. został radnym AWS w warszawskiej gminie Centrum. Od 2006 roku jest radnym PiS w Warszawie.
Do rady nadzorczej Lotosu wszedł w ostatnich dniach stycznia 2016 roku. Do końca roku zarobił w niej 44 tys. złotych.
Robert Pietryszyn – były członek rady nadzorczej, a potem prezes Lotosu. Były wiceprezes PZU.
Wynagrodzenie i świadczenia niepieniężne: 930 tys. złotych.
Kiedyś szef młodzieżówki PiS w Opolu. Znajomy byłego ministra skarbu z PiS Dawida Jackiewicza; przyjaciel byłego rzecznika PiS Adama Hofmana (był świadkiem na jego ślubie, udzielał mu też wysokich pożyczek).
Do zarządu PZU wszedł w styczniu 2016 roku; w maju złożył rezygnację. W grudniu 2015 roku został członkiem rady nadzorczej, a w maju 2016 – prezesem Lotosu. Odwołano go w listopadzie 2016 roku, w ramach rozprawy ze „złotymi chłopcami”, mianowanymi do władz spółek przez Jackiewicza.
W 2016 roku grupa PZU wypłaciła mu 408 tys. złotych wynagrodzenia (w tym 273 tys. złotych samo PZU i 135 tys. złotych spółki powiązane). Otrzymał też świadczenia niepieniężne o wartości 51 tys. złotych.
W holdingu Lotos zarobił łącznie 471 tys. złotych (z tego 21 tys. złotych w radzie nadzorczej, 152 tys. złotych w zarządzie Lotosu i 298 tys. złotych w spółkach powiązanych).
Polska Grupa Energetyczna SA
Ryszard Wasiłek – wiceprezes PGE.
Wynagrodzenie: 626 tys. złotych.
W 2006 roku kandydował z listy PiS do sejmiku zachodniopomorskiego (bez powodzenia). W 2010 roku był członkiem społecznego komitetu poparcia Jarosława Kaczyńskiego w wyborach na prezydenta. W latach 2003- 16 był pełnił funkcję prezesa Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Stargardzie.
Od marca 2016 roku jest wiceprezesem PGE. W 2016 roku zarobił w tej spółce 626 tys. złotych.
Paweł Śliwa – wiceprezes PGE, wcześniej członek rady nadzorczej tej spółki.
Wynagrodzenie: 574 tys. złotych.
Adwokat. Od 2010 roku radny w małopolskim sejmiku wojewódzkim (najpierw reprezentujący PiS, później Solidarną POlskę). W 2011 roku, dzięki rekomendacji posłów SP został członkiem Trybunału Stanu (w 2015 roku wybrano go na kolejną kadencję). Przewodniczący Krajowego Sądu Koleżeńskiego Solidarnej Polski.
W marcu 2016 roku został na krótko członkiem rady nadzorczej PGE, a 31 marca – wiceprezesem tej spółki. W 2016 roku zarobił w niej 574 tys. złotych (3 tys. złotych w radzie i 571 tys. złotych w zarządzie).
Janina Goss – członkini rady nadzorczej PGE.
Wynagrodzenie: 44 tys. zł.
Wieloletnia przyjaciółka domu Kaczyńskich, w 2011 roku pożyczyła Jarosławowi Kaczyńskiemu 200 tys. zł na leczenie matki. Należy do grona jego zaufanych osób także w sprawach partyjnych i biznesowych. Działała w pierwszej partii Kaczyńskich – Porozumieniu Centrum, a dziś jest szarą eminencją w łódzkim PiS. Od kilku lat jest członkiem władz spółki Srebrna – najważniejszej w stworzonym i kontrolowanym przez Kaczyńskiego „mini- holdingu”. Za poprzednich rządów PiS została członkiem rady nadzotczej TVP SA. Po ostatniej wygranej PiS, została członkiem rad nadzorczych Banku Ochrony Środowiska i spółki PGE.
Od 1 marca 2016 roku zarobiła w radzie nadzorczej PGE 44 tys. złotych.
Jarosław Głowacki – członek rady nadzorczej PGE.
Wynagrodzenie: 44 tys. złotych.
Od 1990 roku, przez kilkanaście lat urzędnik siedleckiego magistratu. Radny Siedlec w latach 1994-98 i 2006- 14 (w 2006 i 2010 roku został wybrany z listy PiS). Znajomy Krzysztofa Tchórzewskiego, ministra energii w rządzie PiS.
W marcu 2016 roku został członkiem rady nadzorczej PGE. Do końca roku zarobił 44 tys. złotych.
Mieczysław Sawaryn członek rady nadzorczej PGE
Wynagrodzenie: 44 tys. zł
Historyk i prawnik. Działacz PiS. W latach 1998 – 2014 radny Grufina, a od 2014 – burmistrz tego miasta. W 2005 roku, bez powodzenia, kandydował z listy PiS do Sejmu.
Od 1 marca 2016 roku jest członkiem rady nadzorczej PGE. W 2016 roku zarobił w niej 44 tys. złotych.
Grzegorz Kuczyński – członek rady nadzorczej PGE,
Wynagrodzenie: 44 tys. zł
Adwokat. Partner w kancelarii prawnej reprezentujęcej PiS i Jarosłąwa Kaczyńskiego w procesach przeciwko dziennikarzom i mediom.
Do rady nadzorczej PGE wszedł w marcu 2016 roku. Do końca roku zarobił w niej 44 tys złotych.
Polski Holding Nieruchomości SA
Maciej Jankiewicz – prezes Polskiego Holdingu Nieruchomości.
Wynagrodzenie: 424 tys. zł
Radny PiS w warszawskiej dzielnicy Targówek. W czasie gdy prezydentem Warszawy był Lech Kaczyński, został dyrektorem jednego z biur w miejskim magistracie. Za poprzednich rządów PiS był prezesem spółki TON Agro, zarządzającej państwowymi nieruchomościami (później wchłoniętej przez Polski Holding Nieruchomości). A następnie – zarządcą POC Dipservice (również włączoną do PHN).
W marcu 2016 roku objął funkcję prezesa PHN. Do końca roku zarobił w Holdingu łącznie 424 tys. złotych (w tym 274 tys. złotych w samym PHN i 150 tys. złotych w spółkach zależnych).
Jerzy Wal – członek rady nadzorczej Polskiego Holdingu Nieruchomości.
Wynagrodzenie: 46 tys. złotych.
Były radny PiS w powiecie pułtuskim. W latach 90. prowadził własną działalność gospodarczą. Potem przez wiele lat związany z był z miejską spółką – Pułtuskim Przedsiębiorstwem Usług Komunalnych; w latach 2007 – 15 był jej prezesem.
Do rady nadzorczej PHN wszedł w lutym 2016 roku. Przez 10 i pół miesiąca zarobił w niej 46 tys. złotych.
Jacek Chwalenia – były członek rady nadzorczej Polskiego Holdingu Nieruchomości.
Wynagrodzenie: 43 tys. złotych
Fizjoterapeuta-rehabilitant. Radny PiS w powiecie nyskim.
W radzie nadzorczej PHN zasiadał od połowy lutego do początku grudnia 2016 roku. Zarobił w niej w tym czasie 43 tys. złotych.
PKP Cargo SA
Maciej Libiszewski – prezes PKP Cargo i członek rady nadzorczej PKP Cargo Connect
Wynagrodzenie: 1 mln 214 tys. zł
Prawnik. W czasie gdy Lech Kaczyński był ministrem sprawiedliwości, Libiszewski był jego asystentem. W 2004 roku kandydował z listy PiS do europarlamemtu, a w 2005 roku do Sejmu. Po wyborach w 2005 roku objął po raz pierwszy funkcję w zarządzie PKP Cargo. Później – w 2011 roku został członkiem zarządu spółki Srebrna, kontrolowanej przez najbliższych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego.
W styczniu 2016 roku powołano go na prezesa PKP Cargo. W 2016 zarobił w grupie PKP Cargo 1 mln 214 tys. złotych (z tego 576 tys. złotych w PKP Cargo, 632 tys. złotych w spółkach zależnych; 5,6 tys. złotych to „inne przychody”).