I znów rozgrywamy nasze małe radomskie wojenki, dając kabareciarzom różnej maści powody do kpin z naszego miasta! Szczerze mówiąc, goowno mnie obchodzi, jakie ugrupowanie będzie rządzić Radomiem, byle rządziło dobrze i oby jak najszybciej skończył się już ten korowód nienawiści i wzajemnych oskarżeń! Jak się ogląda to wszystko, czyli począwszy od sesji radomskiej rady miejskiej a skończywszy na obradach sejmu, to coraz częściej pytam sam siebie: k...a, kogo żeśmy wybrali?! Żenada!