Bo z czołówką junior ciężkiej na razie nie ma szans. Masternak, Głowacki i Włodarczyk (nawet mimo wieku) są na razie poza zasięgiem, a z Usykiem, Gasijewem, czy Breidisem chyba jeszcze nie pora. Mógłby spróbować się z Kołodziejem, to by było nawet ciekawe i już cos by znaczyło...