Nie wypowiem się co do wpadki, bo akurat nie ja pisałem w tamtym tygodniu relację. Literówkę poprawiłem, a czas pojawiania się tekstów czasami się wydłuża, mamy też inne zajęcia. Tak jak mówiłem już kiedyś - zespoły z wyższych lig to inna sprawa, bo mamy relację i zwykle od razu po tym możemy skończyć tekst pomeczowy. Z meczów klubów w niższych klasach rozgrywkowych relacji nie ma, więc jeśli akurat jesteśmy zajęci czymś innym, czy to w pracy, czy w wolnym czasie, mogą się zdarzyć lekkie poślizgi. Nie ma w tym żadnej złośliwości. :) W środę po zaległym meczu relacja ukazała się równo z ostatnim gwizdkiem sędziego, więc staram się nikogo nie zaniedbywać.