Proponuję drogówce zamiast stosować taryfikator mandatów za każde wykroczenie zabierać prawo jazdy i sprawę kierować o sądu. A tak na poważnie jeśli sąd uchyli decyzję policjanta o zatrzymaniu prawa jazdy i odda go kierowcy to policjant do natychmiastowego dyscyplinarnego zwolnienia jako niekompetentny przedstawiciel państwa, który nie nadaje się do służby bo nie potrafi rozstrzygnąć sytuacji na drodze i tylko generuje koszty jakimiś postępowaniami sądowymi za byle bzdety drogowe bo tak obecnie się dzieje. No i oczywiście pokrycie przez policjanta wszystkich kosztów sądowych, wtedy taki mądry pan władza 20 razy by się zastanowił nad wykonaniem głupoty.