Wieczny odpoczynek racz jej dać Panie a światłość wiekuista niechaj jej świeci.
Wyleczyła moją córkę Małgorzatę z choroby nerek w 1989 roku, była w krytycznym stanie po innej dr. ordynator z Kapturu, która wydoiła nas z kasy i nic nie pomogła. Dopiero dr. Zapała zajęła się dzieckiem i skutecznie wyprowadziła z choroby. Dziś córka ma 2 synów i jest całkowicie zdrowa.
Wspaniały lekarz, dobry człowiek, zawsze życzliwa, za wizytę w swoim mieszkaniu przy ul. Bema brała symboliczną opłatę.