Nie bardzo rozumiem "postawy" opozycji. Oni mają się tutaj za szeryfów, ekonomów czy nie wiem kogo???? Święte krowy, których nie można skrytykować, a ujawnienie o nich prawdy uważają za niegodne zachowanie. Ludzie bez "jaj" nie potrafiący przyjąć odpowiedzialności za swoje głupie decyzje. Czyhają na najdrobniejsze potknięcie PO jak te hieny na padlinę. Odnoszę wrażenie, że uważają się za kogoś lepszego, a w rezultacie to banda żenujących ludzi nie mogących się pogodzić z tym, że ludzie w Radomiu mają dość ich rządów przez 8 lat i chcą zmian. Gdyby tak nie było przy korycie dalej byłby p. Kosztowniak ze swoimi kolesiami.