Generalnie nie widzę powodu, by z pieniędzy Radomian był dofinansowany klub który nie obchodzi Radomian. Proste i logiczne. A, że nie obchodzi, to nie jest jakaś moja złośliwość, bo jest to weryfikowane na ich meczach (wstęp wolny, a frekwencja na poziomie 200-300 osób, więc można założyć, że poza rodzinami, znajomymi graczy, działaczami, dziennikarzami sportowymi itd. mało kto tam zagląda). Jeśli frekwencja skoczy do powiedzmy 2000 ludzi na mecz, mimo, że sam nie interesuję się tym sportem, będę pierwszy który będzie się domagał ich dofinansowania. Ale na razie wara od pieniędzy Radomian na coś czego Ci nie chcą.