Z tego co wiem to pan Andrzej nie zabiegał żeby nazwać ulice jego nazwiskiem, nawet był sceptyczny do tego pomysłu. Gorzej jak ktoś wpadnie na pomysł żeby jakąś ulicę przemianować na ul. Wybitnego Sekretarza Czajkowskiego, który potrafi tylko liczyć na ile się jeszcze miasto zadłuzyło