NIE rozumię - o co ten krzyk!!!!-Niedziela powinna być dla rodziny!!!Kiedyś otwartw były tylko dyżurne DELIKATESY -w środku miasta do godz 13;00 (sądzę że wiele osób pamięta te czasy)-i każdy zdążył się obkupić,.Ale tłumy były za to na lodowiskach ,na sankach z dziecmi ,lub latem całymi rodzinami ,(choć nie było tyle aut co dziś)-wyjeżdzali do lasu nad wodę na basen-np..KOSÓW-JEDLNIA .GARBATKA,-i.t.p.-często pociągiem ,autobusem lub 5-tką do KOSOWA-ale jechała cała rodzina, znajomi i.t.d-A niektórzy też musieli pracować w niedielę .TAM GDZIE BYŁA KONIECZNOSC -SZPITALE ,KOLEJ,HUTY,MPK, I.T.D-i.t.d-a dzisiaj larum na potęgę !!!-LUDZIE ŻYJCIE ,I DAJCIE ŻYĆ INNYM!!!!