- Kolejne 5 mln zł na zakończenie wszystkich prac budowlanych udało się uzyskać dzięki wsparciu marszałek Ewy Kopacz, której bardzo zależy na naszej inwestycji. Jesteśmy wdzięczni tym bardziej, że w dobie kryzysu wiele inwestycji czeka na zakończenie – powiedziała Lucyna Wiśniewska, dyrektor radomskiego Sanepidu. - Teraz jesteśmy na etapie przygotowywania dokumentów przetargowych. Mamy nadzieję, że wszystko uda się zakończyć zgodnie z planem i przeprowadzka do nowej siedziby nastąpi pod koniec tego roku.
Zgodnie z harmonogramem do końca tego roku powinny być wykonane instalacje elektryczne, sieci wodno-kanalizacyjne i grzewcze, instalacje wentylacyjne i klimatyzacja, wykończenie sufitów, malowanie itp. Zagospodarowany zostanie teren wokół budynku – postawione zostanie ogrodzenie, powstaną miejsca parkingowe oraz będą prowadzone nasadzenia. Do końca 2014 roku budynek powinien być zrobiony „pod klucz”.
- Kiedy zakończą się wszystkie prace budowlane, będziemy starali się o pozyskanie pieniędzy na wyposażenie nowej siedziby. Potrzebujemy około 7 mln zł, ale te środki będą ewentualnie zagospodarowane z funduszy na 2015 rok. W ich uzyskaniu swoją pomoc również zadeklarowała pani marszałek – przyznała Lucyna Wiśniewska.Lucyna Wiśniewska podkreśla, że nowa siedziba Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Radomiu to ważna inwestycja. Obecnie radomski Sanepid funkcjonuje w dwóch, oddalonych od siebie budynkach. Jeden mieści się przy ul. Aleksandrowicza 5 - znajduje się tam: laboratorium, punkt szczepień oraz administracja. Natomiast nadzór mieści się w przy ul. Pułaskiego.
- Sanepid w Radomiu, praktycznie nigdy nie miał własnej siedziby. Już sześciokrotnie była ona przenoszona w różne miejsca wyznaczane przez wojewodów. Obecnie pracujemy w dwóch budynkach, co jest uciążliwe dla mieszkańców miasta. O oddanie jednego z budynków zabiega zresztą szpital – wyjaśniła dyrektorka. - My jako inspekcja zajmujemy budynek, którego sami nie dopuścilibyśmy do użytku, a wymagamy od innych instytucji przestrzegania obowiązujących przepisów. Liczymy, że siódma przeprowadzka do własnej siedziby będzie ostatnią.
Dodajmy, że Sanepid jest w sporze z jedną z firm wykonującą prace budowlane przy tzw. stanie zero.
- Dwa razy wzywaliśmy tę firmę do poprawienia robót w ramach 8-letniej gwarancji, odmówiono nam. Roboty naprawcze wykonała inna firma znajdująca się na placu budowy. Ta usługa została zapłacona, wystąpiliśmy o zwrot kosztów do pierwszej firmy i ponownie odmówiono, dlatego niewykluczone, że sprawa znajdzie finał w sądzie – powiedziała Lucyna Wiśniewska.